Sanok rozbił Cracovię aż 9:1. Punktował nawet bramkarz

Obydwa zespoły przystąpiły do tego meczu niemal z marszu, po dwóch tygodniach przerwy, podczas których szlifowano kondycję i siłę, tak bardzo potrzebnej podczas rozpoczynającej się za dokładnie dwa tygodnie fazy play-off.

Mimo okazałego wyniku mecz aż tak jednostronny nie był (strzały 35-31!). Dobrze jednak ułożył się dla gości, którzy wykorzystali też słabszą niż zwykle dyspozycję Rafała Radziszewskiego, który miał swój udział przy co najmniej trzech bramkach ekipy Ciarko.

Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank Sanok 1:9 (0:3, 0:4, 1:2)

Bramki: 0:1 Danton 1 minuta (asysta: Hogg i Williams), 0:2 Vozdecky 15 (Zatko i Sinagl), 0:3 Endal 20 w osłabieniu (Zatko i Pitton), 0:4 Richter 31 (Pietrus), 0:5 Sawicki 32 (Kostecki), 0:6 Sinagl 35 (Pietrus i Vozdecky), 0:7 Cichy 38 (Hogg), 0:8 Kostecki 48 w osłabieniu (Zapała i Pitton), 1:8 Kalus 51 w przewadze (Pasiut i Wajda), 1:9 Endal 54.

Cracovia: Radziszewski - Kołasau, Noworyta; Wajda, Liotti; Spady, Kruczek; A. Kowalówka, Maciejewski - S. Kowalóka, Słaboń, Jaros; T. Kozłowski, Rusnak, Kalus; Kokavec, Pasiut, Stoklasa; Drzewiecki, Fraszko, Kisielewski. Trener Rudolf Rohacek.

Ciarko PBS: Pitton - Zatko, Richter; Turon, Williams; Dutka, Rąpała; Dolny, H. Demkowicz - Sinagl, Pietrus, Vozdecky; Hogg, Cichy; Danton; Kostecki, Zapała, Endal; Biały, Sawicki, Strzyżowski. Trener Miroslav Frycer.

Sędziował Kępa (Nowy Targ). Kary: 4 - 16 minut. Widzów 1300.