Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiada mam dobrego, ale…

Małgorzata Motor
lusi / sxc.hu
Lista narzekań na lokatora zza ściany jest długa - przeszkadza nawet miauczenie kota. Chociaż staramy się żyć w zgodzie z sąsiadami, ale jak już dojdzie do konfliktu, to jest on na tzw. noże.

TNS Polska na zlecenie serwisu Tablica.pl przyjrzał się naszym relacjom z sąsiadami. Ponad połowa z nas wprawdzie stara się żyć w zgodzie z ludźmi z najbliższego otoczenia, ale jak już dojdzie do konfliktu, to jest on na tzw. noże. Kończy się interwencją policji lub sądem.

Zwierzęta niemile widziane

Na szczęście, uciążliwy sąsiad zdarza się nam rzadko.

- Z tego powodu w ciągu roku wykluczamy z grona spółdzielni jedną lub dwie osoby. A mamy 17 tysięcy mieszkań. Zatem to sporadyczne przypadki - podkreśla Zygmunt Haliniak, prezes Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Liczba interwencji jest jednak większa. Narzekamy na donośne rozmowy za ścianą, głośne majsterkowanie, tupanie dzieci, imprezy do rana. Co ciekawe, prezesi spółdzielni najczęściej muszą rozwiązywać problemy związane ze zwierzętami.

- Szczekanie psów, a nawet miauczenie kotków jest najczęstszym powodem konfliktów między sąsiadami. Zdajemy sobie sprawę, że dla kogoś może być to spora uciążliwość. Podchodzimy do sprawy jednak rozsądnie, bo życie w bloku wymaga odpowiedniego dostosowanie się do otoczenia - przekonuje Haliniak.

Donoszą do skarbówki

Z danych TNS Polska wynika, że u sąsiadów przeszkadza nam niemalże wszystko. Narzekamy na wścibskie zachowania, niechciane wizyty, głośne uprawianie seksu, złe parkowanie samochodu. Donosy na sąsiada na policję lub do skarbówki nie są więc rzadkością.

- Bardzo rzadko się zdarza, by informacja taka została podpisana "sąsiad" lub w pierwszym zdaniu informowano, że to sąsiad ma coś na sumieniu. Ale, oczywiście zdarzały się przypadki informacji dotyczącej sąsiadów, którzy budują bądź zbudowali okazałe domy oraz zakupili drogie samochody - przyznaje Teresa Piechowicz z Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie.

Lista niepożądanych sąsiadów jest bardzo długa. Znaleźli się na niej m.in. studenci, majsterkowicze, rodziny wielodzietne, pary kochanków, muzycy, single, starsze osoby, młode małżeństwa, politycy.

- Niektórym przeszkadza sam fakt, że już za ścianą ktoś mieszka. Najczęściej dotyczy to osób starszych, które są czasami zbyt wrażliwe i problemem staje się dla nich jakikolwiek ruch.

Być może wynika to z faktu, że mają zbyt dużo wolnego czasu, a także z bujnej wyobraźni. Niektórzy po prostu nie nadają się do mieszkania w bloku - podkreśla Halina Czubak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli.

Nie ma czasu dla sąsiada

Tymczasem, gdy mieszkaniec domku jednorodzinnego popadnie w konflikt z sąsiadem, to już na lata.

- Niektórym wydaje się, że jak mają własny dom, to wszystko im wolno. O kłótnię nie trudno. Wystarczy, że posadzimy drzewo na granicy posesji i spadające liście lub owoce trafią do pięknie urządzonego ogródka sąsiada. To stwarza problem, który urasta często do niewyobrażalnych rozmiarów - dodaje jeden z prezesów.

I chociaż większość z nas ma dobre relacje z sąsiadami, to, niestety, na przestrzeni lat uległy one ochłodzeniu.

- Doszło do tego, że mieszkańcy, głównie dużych miast i osiedli z wielkiej płyty, są obcymi sobie ludźmi. Sytuacja nasiliła się jeszcze bardziej po 1989 roku, kiedy w pogoni za karierą, awansem i podwyżką, większość czasu zaczęto spędzać w pracy, a mieszkanie pełniło jedynie funkcję sypialni - tłumaczy Przemysław Klemczak z serwisu Tablica.pl.

Bardziej skłonni do zaprzyjaźnienia się z sąsiadami są mieszkańcy wsi.

- Być może wynika to z liczby naszych sąsiadów. Im jest ich mniej, tym łatwiej jest się zaprzyjaźnić. W dużych społecznościach jest, niestety, większa anonimowość. Każdy żyje własnymi sprawami - podkreśla Paweł Walawender z BD Center Consulting w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24