Sąsiedzi Piotra S. przez ostatnie dni śledzili wszelkie informacje o losach uprowadzonego inżyniera.
- Nie dopuszczałam takiej myśli, że porywacze spełnią swoje ultimatum - opowiada Zofia Wójcik. - Jeszcze w piątek w nocy w telewizji była informacja, że trwają negocjacje. To, co usłyszałam w następnym dniu, zabrzmiało strasznie. Oby te doniesienia okazały się nieprawdziwe.
Co on im zawinił
Pani Zofia, która znała Piotra od czasu, gdy kilka lat temu kupił dom w Potoku, ma łzy w oczach.
- Jak wracał z kontraktu, to nie odpoczywał, tylko zaraz zabierał się do roboty: kosił, coś naprawiał… Co to za ludzie, ci porywacze? Co on im zawinił? Przecież to był zwykły człowiek, żaden polityk.
Aneta Wójcik wierzy, że najgorsze się nie stało.
- Może on żyje, to tylko Bóg teraz wie.
W tragiczny finał porwania trudno też uwierzyć Elżbiecie Janosze, która opiekuje się domem Piotra S. podczas jego nieobecności.
- Pamiętam jak w sierpniu, przed ostatnim wyjazdem, przyniósł mi klucze i pieniądze na rachunki - wspomina. - Odprowadziłam go do bramki. "Żeby pan szczęśliwie wrócił": powiedziałam na pożegnanie. To nie był jego pierwszy wyjazd do Pakistanu, ale wtedy Piotr był jakiś wyjątkowo przygaszony. Nic mi nie odpowiedział.
Nadzieja umiera ostatnia
Elżbieta Janocha w sobotę rano, jak tylko usłyszała, że porywacze zabili Polaka, chwyciła za telefon i zadzwoniła do siostry Piotra w Krośnie. "Pani Danusiu, niech pani włączy telewizor, złe wieści z Pakistanu".
Teraz ma do siebie żal o taką instynktowną reakcję.
- Ona chyba jeszcze nic nie wiedziała, nie pamiętam nawet czy mi coś odpowiedziała, potem, gdy chciałam z nią porozmawiać, miała już wyłączony telefon - opowiada pani Elżbieta. Wie, jak trudne były dla siostry Piotra ostatnie cztery miesiące, gdy drżeli o jego los. - Piotr był dla rodziny podporą - dodaje.
Liczy, że porywacze nie zdecydowali się na ostateczny krok. - Bo co oni na tym zyskają? - zastanawia się.
Danuta P. siostra porwanego inżyniera nie straciła nadziei na uratowanie brata. Nie czuje się na siłach by rozmawiać z dziennikarzami. Krakowska Geofizyka, której pracownikiem jest Piotr S. zapewniła jej pomoc psychologa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?