Scalenia gruntów w powiecie jarosławskim wciąż trwają. To długi i kosztowny proces

- Jest to jedna z największych operacji tego typu, nie tylko na Podkarpaciu, ale również w Polsce

- mówi o scaleniach w powiecie Konrad Sawiński ze Starostwa Powiatowego w Jarosławiu.

Właśnie teraz trwa przetarg na wykonanie projektu dotyczącego zagospodarowań poscaleniowych, które są realizowane w ramach scaleń gruntów w powiecie jarosławskim. Dotyczy to Jodłówki i Pruchnika. Powiat chce wybrać wykonawcę tego zadania do 29 grudnia.

W powiecie jarosławskim scalenia gruntów i zagospodarowanie poscaleniowe, są wykonywane na terenie 9 miejscowości. To grunty o łącznej powierzchni blisko 9,3 tys. hektarów. Budżet wszystkich prac wyniesie ponad 105 mln zł.

W tym procesie w powiecie jarosławskim, jako właściciele lub władający, uczestniczy blisko 8,5 tysiąca osób. Zagospodarowanie poscaleniowe to m.in.: budowa nowych dróg dojazdowych do zabudowań, terenów rolnych lub leśnych czy też przebudowa tych istniejących. Składa się na to także likwidacja dróg nieużytecznych czy rekultywacja gleb.

- Scalenia wynikają z dużego rozdrobnienia działek, co utrudnia gospodarowanie w nowoczesny sposób, na dużym areale. Plusem dla terenów już scalonych jest zupełnie nowa infrastruktura, z drogami, przepustami czy rowami melioracyjnymi, odpowiednia dla współczesnego sprzętu rolniczego. Dlatego ten proces - scaleniowy i zagospodarowania poscaleniowego - trwa długo ze względu na stopień jego skomplikowania

- mówi starosta jarosławski Stanisław Kłopot.

Cała operacja jest objęta Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020. Jego realizacja w Polsce kosztuje ponad 13,5 mld euro (ponad 8,5 mld euro z budżetu UE i prawie 5 mld euro z wkładu krajowego).

Autonomiczne traktory przyszłością rolnictwa?