- Dostaliśmy w sumie około milion złotych. Pieniądze bardzo nam się przydały, bo dzięki nim stworzyliśmy dużo lepsze warunki zwierzętom, które do nas trafiają. Skorzystali także właściciel psów z miasta i okolicy, które bezpłatnie zostały zaczipowane i wysterylizowane – mówi Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.
Jest ciszej i cieplej
RSOZ pomaga bezdomnym czworonogom już od ponad 20 lat. Początkowo psy i koty trafiały do przytuliska w Zaczerniu, które działało na prywatnej posesji. Aktualnie stowarzyszenie prowadzi miejskie schronisko “Kundelek” przy ul. Ciepłowniczej w Rzeszowie. Przeprowadzony właśnie w remont był możliwy dzięki dotacji pochodzącej z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020.
Rzeszów brał w nim udział wspólnie z ukraińskim partnerem, realizując zadanie „Rzeszów i Wynohradiw - miasta przyjazne zwierzętom”. Kwota przydzielona partnerom to aż 856 tysięcy euro. Rzeszów otrzymał z tej puli 234 tysiące euro, czyli około milion złotych. W pierwszym etapie udało się zmodernizować halę, w której mieszczą się boksy dla zwierząt.
- We wszystkich kojcach udało się zamontować podgrzewanie podłogi. Wyłożyliśmy je także płytkami, dzięki czemu łatwiej teraz prowadzić dezynfekcję i sprzątanie. Co dla mnie bardzo ważne, zniknęły kraty, które mi osobiście kojarzą się bardzo źle. Zamiast nich boksy mają teraz przeszklone drzwi. Wygląda to estetycznie i bardziej przyjaźnie, ale ma także inne zalety. Hala została dzięki temu wyciszona, psy nie nakręcają się wzajemnie szczekaniem, są spokojniejsze, a i pracownikom lepiej w takich warunkach funkcjonować
– mówi Halina Derwisz.
Gabinet do badań i zabiegów
W drugim etapie realizowanym za pieniądze z dotacji utworzono w schronisku gabinet weterynaryjny.
- Kupiliśmy niezbędny sprzęt, między innymi aparat do badań USG, analizatory biochemiczne, hematologiczne i hormonalne, a także stół operacyjny i lampy. Dzięki temu będziemy mogli na miejscu dbać o zdrowie naszych zwierząt. Szukamy jeszcze tylko pieniędzy, które pozwolą nam zatrudnić na stałe lekarza weterynarii – dodaje Halina Derwisz.
Ostatni etap, który właśnie się zakończył to akcja czipowania i sterylizacji zwierząt właścicielskich z miasta i okolicy. Stowarzyszenie zorganizowało ją wspólnie z czterema gabinetami działającymi w Rzeszowie, Jasionce i Boguchwale.
- Zaraz po ogłoszeniu akcji lista zgłoszeń momentalnie się zapełniła. Udało nam się wysterylizować 219 psów. Aż tysiąc zostało zaczipowanych. I efekty naszej akcji już są widoczne, zwierzęta, które zaginą właścicielowi szybko udaje się odnaleźć. Wystarczy odczytać dane z czipa i już wiadomo, jak pies ma na imię i do kogo należy – mówi Halina Derwisz.
Stowarzyszenie chce jeszcze zorganizować szkolenie dla lekarzy weterynarii z Ukrainy, podczas którego poznają nowoczesne metody sterylizacji zwierząt. Odbędzie się po ustabilizowaniu sytuacji epidemiologicznej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]