Ścieki zanieczyściły Osławę w Zagórzu

Okoliczności tego zdarzenia ustala policja oraz powiatowe służby ochrony środowiska.

Około południa zagórski radny Juliusz Pałasiewicz został powiadomiony telefonicznie przez jednego z mieszkańców Zagórza o tym, że potokiem przebiegającym przez dzielnicę Nowy Zagórz płyną nieczystości. Radny znany powszechnie w swoim środowisku jako zagorzały ekolog i organizator społecznych akcji sprzątania brzegów Osławy po przybyciu na miejsce stwierdził, iż w zmętniałych wodach potoku płyną fekalia a w okolicy unosi się zapach proszku do prania.

- Widok jaki zastałem był przerażający. Poniżej ujścia potoku do rzeki, przy lewym brzegu ciągnęła się brunatna wstęga ścieków. Rzeka Osława jest jedną z nielicznych rzek w Polsce gdzie odbywa się tarło świnki. W dniu dzisiejszym setki ryb tego gatunku spływały po tarle w dół biegu Osławy. Niestety ikra złożona przez samice w takich warunkach po prostu obumrze! - relacjonuje z oburzeniem Juliusz Pałasiewicz.

Starosta sanocki Wacław Krawczyk powiadomiony o zanieczyszczeniu rzeki w błyskawicznym trybie uruchomił podległe mu powiatowe służby sanitarne. Działający w ich ramach pracownicy pobrali próbki wody z zanieczyszczonego potoku celem ustalenia jej składu chemicznego i wpływu na życie biologiczne w Osławie. Wyjaśnieniem okoliczności zanieczyszczenia rzeki zajęli się funkcjonariusze policji wezwani na miejsce zdarzenia.