Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Scott Nicholls: Dobrze czuję się w Rzeszowie

Michał Czajka
Scott Nicholls: Jestem w Rzeszowie, by wykonywać dobrze swoją robotę, więc mam nadzieję, że w klubie wszyscy będą mieli takie same intencje.
Scott Nicholls: Jestem w Rzeszowie, by wykonywać dobrze swoją robotę, więc mam nadzieję, że w klubie wszyscy będą mieli takie same intencje. Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
- Mam nadzieję, że kłopoty już za mną – mówi Scott Nicholls, który ma za sobą nie najlepszy sezon w barwach Ostrovii. Dla Anglika będzie to już czwarty sezon w barwach rzeszowskiej drużyny.

To będzie twój kolejny sezon w Rzeszowie. Wygląda, że czujesz się tutaj bardzo dobrze.- Tak, rzeczywiście czuję się dobrze w Rzeszowie i cieszę się, że znowu tu jestem. Lubię tutejszy tor, mój mechanik również miesza w mieście, warsztat mamy na miejscu, więc wszystko dla mnie ułożone jest wręcz idealnie. Fajnie było przeżyć z zespołem awans do ekstraligi i mam nadzieję, że ponownie nam się to uda.

Nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie Stal Rzeszów miała spore problemy finansowe. Nie obawiasz się, że taka sytuacja może się powtórzyć?- Wiele klubów niestety ma problemy finansowe w dzisiejszych czasach i jest to powód do zmartwienia dla zawodników, którzy powinni myśleć tylko o skutecznym ściganiu. Jestem w Rzeszowie, by wykonywać dobrze swoją robotę, więc mam nadzieję, że w klubie wszyscy będą mieli takie same intencje – wtedy będzie wszystko działało dobrze.

Po dobrym sezonie 2014 w barwach rzeszowskiego klubu zdecydowałeś się odejść do Ostrowa. Nie żałujesz tamtego kroku?- Byłbym szczęśliwy gdybym mógł zostać na sezon 2015, ale nie udało się. Jak powiedziałeś, miałem dobry sezon 2014, ale 2015 nie był dla mnie już tak dobry. Wszyscy możemy być teraz mądrzy i gdybać, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. Trzeba robić to, co uznaje się za słuszne w danym momencie.

Nie można niczego żałować. Nic nie dzieje się bez powodu i cieszyłem się również gdy miałem przed sobą sezon w Ostrowie, ale oczywiście nic nie wyszło mi zgodnie z planem i jestem rozczarowany sezonem 2015 w Polsce.

Co było przyczyną twojej słabszej dyspozycji?- Miałem trochę problemów z motocyklami i byłem zmieniany. Nie poprawia to pewności zawodnika, ale co zrobić. Mam nadzieję, że mam już te kłopoty za sobą i czekam z niecierpliwością na ten sezon, nie patrzę wstecz.

Pochwalasz decyzję o połączeniu I i II ligi w Polsce?- Myślę, że to dobrze, iż będziemy mieli większą ligę, z większą liczbą zespołów. Oznacza to jednak również większy wkład finansowy ze strony klubów co mam nadzieję nie będzie dla nich zbyt dużym obciążeniem. Cieszę się, że znowu pojeżdżę na torach, na których już dano nie byłem. Na kilku to nawet chyba nigdy nie byłem, a to jest zawsze fajne. Ostateczną odpowiedź czy to dobrze, czy źle, że ligi połączono poznamy na koniec sezonu.

Razem ze swoim angielskim klubem Belle Vue Aces przeprowadzasz się na nowy stadion. Wiem, że odwiedziłeś już National Speedway Stadium w Manczesterze. Jak wrażenia?- To dla nas naprawdę bardzo ekscytujące. Stadion wygląda fantastycznie, został stworzony obiekt poświęcony sportowi żużlowemu. Tor jeszcze nie był skończony, kiedy tam byłem, ale nawierzchnia powoli była układana i wszystko wyglądało naprawdę niesamowicie. Będzie szybki i jestem pewien, że będzie tam wiele ścieżek do wyprzedzania. Każdy zaangażowany w jego budowę wykonał świetną robotę i już nie mogę się doczekać pierwszych prób na nim.

Finał Drużynowego Pucharu Świata odbędzie się właśnie na tym torze. Pewnie chciałbyś tam wystartować. - Oczywiście, bardzo chciałbym pojechać w narodowym zespole – to byłoby niesamowite przeżycie gdyby udało nam się wygrać. Wiadomo, że będzie to niezwykle trudne zadanie, ale wszyscy też wiedzą, że na swoim terenie jesteśmy najmocniejsi. To dla nas wielka szansa.

Czasami kibice widzą cię jako reportera w czasie transmisji w stacji Eurosport. Jak czujesz się w tej roli? - Uwielbiam pracę dla Eurosportu. Fajnie jest widzieć wszystko z innej strony, a poza tym pracuję z fajnymi ludźmi. Może to dziwne, ale widzę i uczę się rzeczy, których normalnie bym w ogóle nie zauważył. Jednak ponieważ jestem tam, by pomóc widzom dostrzec pewne niuanse muszę zwracać uwagę naprawdę na wszystko. Mam nadzieję, że nadal będę mógł występować w tej roli.

Podpisałeś kontrakty w Polsce, Szwecji i Anglii. Żużel nadal sprawia ci tyle frajdy?- Zgadza się, nadal kocham swoją pracę. Jeśli tak by nie było, zrezygnowałbym z jazdy. Oczywiście jest trochę inaczej, bo moja kariera już trochę trwa, ale nadal daje mi sporo satysfakcji. Żużel jest jak inne zawody – ma swoje plusy i minusy, ale dopóki plusów jest więcej, to wszystko gra. Czasami jest ciężko i wtedy ma to wpływ na całe moje życie, ale kiedy idzie dobrze, to nie ma nic lepszego. Planuję, żeby wszystko szło dobrze w sezonie 2016.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24