Tydzień temu Huberta w finale nie było, ale był jego karbonowy kij, bo zagrał nim Jerzy Gonet (2-3 z Mirosławem Dąbrowskim). Tym razem Hubert już sam zrobił dobry użytek z nowoczesnego (i kosztownego) sprzętu. Na początek pokonał 3-1 Sławomira Pasternaka, aby następnie przegrać po zaciętym meczu z wyżej notowanym Grzegorzem Gwizdakiem (2-3).
Na lewej stronie drabinki turniejowej Hubert łatwo rozprawił się z Mariuszem Śledzianowskim (3-0), aby także do zera ograć w ćwierćfinale Piotra Pasierba. W półfinale trafił na wspomnianego Mirka Dąbrowskiego. Lekko z nim nie miał, ale partię nr 5 rozstrzygnął na swoja korzyść.
Sebastian w tej edycji często meldował się w czołówce, ale jakoś nie umiał wygrać. W dziewiątym turnieju pokazał jednak świetną dyspozycję, uniknął poważniejszych błędów i szedł przez zawody jak burza. W żadnym meczu nie stracił dwóch partii. Pokonał na dzień dobry Janusza Stawarza (3-0), a następnie Mirosława Dąbrowskiego (3-1).
- Mecz z Mirkiem był szybki i wydaje mi się, że stał na wysokim poziomie z obu stron – mówi bohater wieczoru. – Na początek skończyłem dwie partie z kija, potem to samo zrobił Mirek. W czwartej partii obaj popełniliśmy po jednym błędzie i za chwilę było po meczu.
W ćwierćfinale „Seba” ponownie ograł Janusza Stawarza (3-1), a w półfinale nie oddał żadnej partii Janowi Cyrulowi.
W finale Sebastian nie wystraszył się karbonowego kija Huberta. Przy użyciu klasycznego sprzętu pokonał przeciwnika bez większych problemów (3-1).
- Widzę, jakie zalety ma ten karbon, ale od lat używam miękkiego kija, nie gram zawodowo, nie startuje w lidze, więc nie przewiduję wydawania niemałych przecież pieniędzy na nowy sprzęt – podsumował Sebastian.
Tylko przez kilka sekund, ale za to bardzo ciekawie było w Jackpocie. Los wskazał na Jakuba Mierzwie. Ten użył konkretnej siły przy rozbiciu i na chwile wszyscy zgromadzeni wkoło stołu wstrzymali oddech. Powodem był fakt, że bila nr 9 obrała kierunek na środkową łuzę. Ostatecznie zatrzymała się kilka centymetrów przed celem i bank nie z pieniędzmi nie został rozbity.
W następny poniedziałek turniej nr 10, ostatni z eliminacyjnych. Potem (ale już po Wielkanocy) zawody Masters
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA