Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian musi do nas wrócić

Ewa Gorczyca
Dziękuję wszystkim, którzy zareagowali na apel o pomoc dla syna - mówi Zahorska. - Doświadczyłam wiele życzliwości, której się nie spodziewałam. Każdą złotówkę przyjmujemy z wdzięcznością.
Dziękuję wszystkim, którzy zareagowali na apel o pomoc dla syna - mówi Zahorska. - Doświadczyłam wiele życzliwości, której się nie spodziewałam. Każdą złotówkę przyjmujemy z wdzięcznością. Tomasz Jefimow
Tylko do niedzieli Sebastian Zahorski z Krosna, który miał ciężki wypadek w Neapolu, może przebywać we włoskiej klinice.

Potem szpital wystawi rachunek: 200 euro każdy dzień. Rodzice są zrozpaczeni, bo nie mają pieniędzy na transport syna.

O dramacie rodziny Zahorskich pisaliśmy w Nowinach 22 bm., apelując o pomoc dla krośnianina. Sebastian wyjechał do Włoch, pracował w małej firmie budowlanej. Pracodawca nie opłacał mu ubezpieczenia. W sierpniu młody mężczyzna miał ciężki wypadek - pijany kierowca wjechał w niego motocyklem.

Lekarze nie dawali mu szans, ale po dwóch miesiącach odzyskał przytomność. Po ciężkim urazie mózgu wymaga hospitalizacji i długotrwałej rehabilitacji.

Tylko medyczny samolot

Subkonto, na które można wpłacać pieniądze założyło krośnieńskie PCK.

Bank Pekao S.A. I O/Krosno
83124023111111000038818268
z dopiskiem "Pomoc dla Sebastiana Zahorskiego"

Kilka dni temu do Sebastiana, leczonego w Klinice Santa Maria del Pozzo pojechał ojciec. - Okazało się, że dyrekcja szpitala skróciła termin, do kiedy syn może korzystać z bezpłatnego leczenia - mówi Maria Zahorska. - Mąż będzie jeszcze rozmawiał z lekarzami, ale do tego potrzebny jest tłumacz.

Rodzice chcą jak najszybciej przywieźć syna do Krosna. Sebastian nie może podróżować samochodem, ani nawet lotem czarterowym. - Konsultowałam się z dr. Janem Flakiewiczem, rzeszowskim neurochirurgiem. Potwierdził, że nie ma innej możliwości powrotu syna do Polski niż specjalistyczny samolot medyczny - mówi pani Maria.

Zahorscy, którzy utrzymują się ze skromnej renty i emerytury, muszą uzbierać ponad 50 tys. zł. Takiej wpłaty żąda dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie za transport chorego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24