W czwartek, 14 grudnia, ochroniarze z supermarketu "Biedronka" w Stalowej Woli zatrzymali sędziego Zbigniewa J., gdy próbował wynieść ze sklepu ukrytą w rękawie kiełbasę o wartości 6,90 zł.
Dzień później, na drodze z Tarnobrzega do Stalowej Woli, sędzia uciekał volkswagenem passatem wzywającej go do zatrzymania policji. Ucieczkę zakończył wjechaniem do rowu. J. był agresywny wobec interweniujących policjantów i nie chciał dmuchać w alkomat. Przewieziono go do szpitala, gdzie pobrano mu krew.
Znowu 2,3 promila
Sprawą, po wyłączeniu się tarnobrzeskich prokuratorów, zajęła się Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszowa. Do wczoraj śledczy nie otrzymali wyników badania krwi Zbigniewa J. Nowinom udało się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, że sędzia prowadził auto kompletnie pijany! Miał we krwi aż 2,36 promila alkoholu!
Wciąż zarabia
Zbigniew J. odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale też za prowadzenie auta bez uprawnień. Powód? Ma zatrzymane prawo jazdy, gdyż w sierpniu 2005 roku, w Chełmie, prowadził auto równie mocno pijany (2,3 promila), jak teraz, w Tarnobrzegu.
Sąd dyscyplinarny uchylił mu za to immunitet, ale sędzia - wciąż nie został osądzony. I nadal, choć przez ostatnie półtora roku nie wykonuje swojej pracy, pobiera 70 procent uposażenia, czyli 3-4 tys. zł (netto).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]