Sędziszów Młp.: Hispano-Suiza Polska otworzyła nową halę produkcyjną

Budowę nowej hali rozpoczęto rok temu. Jesienią budynek był gotowy. Potem instalowano linie produkcyjne, szkolono załogę, stopniowo rozwijano produkcję. Dziś Hala nowego wydziału wyposażona jest w trzy linie. Cykl produkcyjny został zautomatyzowany i nie wymaga dużego nakładu pracy człowieka. Do obsługi całej linii składającej się z sześciu nowoczesnych obrabiarek CNC wystarczy jedna osoba.

– To ewenement na skalę światową, takie rozwiązania stosowano dotychczas tylko w przemyśle samochodowym – mówi Wojciech Chmaj, nadzorca linii. 

Mimo nowoczesnej produkcji, w nowej hali docelowo będzie pracować 60 osób. Na razie jest tu zajęcie dla 30 osób z 357 zatrudnionych w całej fabryce.

Przy otwieraniu hali nie obyło się bez rozmów o kryzysie. – Ten kryzys jest straszny. W tym tygodniu w mojej firmie pracę traci 120 osób, a obawiam się, że to nie koniec. Myślę, że najgorszy dla naszej branży będzie przyszły rok – mówił Marek Darecki, prezes WSK Rzeszów.

Kryzys dotknął też sędziszowską fabrykę, ale obeszło się bez zwolnień pracowników. - Produkcja spadła nam o 17 proc. i o tyle powinniśmy zredukować zatrudnienie. Nie zrobiliśmy tego, tylko przenieśliśmy pracowników na inne wydziały, w których wcześniej planowaliśmy przyjęcia do pracy – mówi Ryszard Łęgiewicz, prezes Hispano-Suiza Polska.

Na wakacjach w Sędziszowie ma ruszyć produkcja przekładni mocy. Będzie to jedyny w Polsce i drugi na świecie (po spółce matce Hispano-Suiza) zakład produkujący kompletne przekładnie mocy do dużych silników samolotów komercyjnych.