Sejm okroił wydatki na podkarpackie drogi i kolej

Sprawdziliśmy, jaka jest wiedza podkarpackich posłów koalicji rządowej i opozycji na temat pieniędzy na kluczowe inwestycje w naszym regionie. Okazało się, że nie jest najlepiej.

- Dokładnych kwot nie znam, one są zapisane w budżecie - mówił Stanisław Ożóg, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Piotr Babinetz, jego partyjny kolega odsyłał nas do projektu ustawy. Podobnie jak Jan Bury, szef ludowców na Podkarpaciu i Dariusz Dziadzio z Ruchu Palikota.

Odpowiedź na nasze pytanie Krystynie Skowrońskiej z PO zajęła kilka dni. W mailu od pani poseł otrzymaliśmy krótką instrukcję.

- W sprawie remontu linii kolejowej z Rzeszowa do Przemyśla proszę o skierowanie pytania do dyrektora PKP PLK w Krakowie. W sprawie drogi z Łańcuta do Jarosławia, S19 i drogi nr 28 - do Zarządu Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie - napisała poseł.

- W tym roku na budowę autostrady wydamy 3,6 mld zł. Zapewnienie finansowe mamy na budowę całej A4 - mówi Joanna Rarus, rzecznik prasowy z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Remont DK nr 4 Łańcut - Jarosław w tym roku pochłonie 4,1 mln zł. Budowa drogi ekspresowej S19 będzie kosztować państwo 4 mln zł. Ani złotówka nie wpłynie natomiast na modernizację linii kolejowej Dębica - Mielec - Ocice.

- Mówiło się o 5 mln zł. Remontu w tym roku nie będzie, ale opracowaliśmy już tak zwane studium wykonalności, czyli plan remontu. Mamy kilka wariantów cenowych. Najdroższy zakłada prawie 300 mln zł - wyjaśnia Henryk Peszko, z - ca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie. Są za pieniądze na modernizacje linii Rzeszów - Przemyśl. W budżecie znalazło się na ten cel prawie 20 mln zł.

Posłowie PiS przygotowali dwanaście poprawek regionalnych.

- Chcieliśmy wywalczyć dodatkowo 20 mln na linię Rzeszów - Przemyśl, 10 mln na trasę Dębica - Mielec - Ocice, 30 mln zł na drogę ekspresową. W kampanii posłowie Platformy powtarzali jak mantrę, że droga ekspresowa jest ważna dla naszego regionu. Szkoda, że zapomnieli o niej na sali sejmowej. Minister Grabarczyk zapowiadał, że S19 powstanie do 2015 roku. Na korytarzach ministerstwa mówi się nawet o 2030 roku! - denerwuje się poseł Ożóg. Twierdzi też, że posłanka Krystyna Skowrońska była "szczególnie aktywna" w odrzucaniu PiS - owskich poprawek.

Sama zainteresowana nie pozostaje mu dłużna.

- Poseł Ożóg przecenia Skowrońską - ironizuje posłanka. - Chce przypomnieć, że to w 2007 roku za rządów PiS modernizacja linii Dębica - Mielec - Ocice została wykreślona z listy linii o znaczeniu państwowym. Dlatego teraz nie można przeznaczyć na nią pieniędzy - mówi.

- To, ile pieniędzy dostał nasz region potwierdza, że finanse Polski maja się źle. Wyprzedaliśmy banki, duże firmy, takie jak WSK, czy Hutę Stalowa Wola i wydawać by się mogło, że skoro sprzedajemy dobra narodowe powinniśmy mieć pieniądze na inwestycje - mówi ekonomista Krzysztof Kaszuba. I przypomina, że o drodze S19 mówiło się już 20 lat temu.

- Już wtedy w większości wsi były wydzielone działki na drogę. To szansa dla całej Polski wschodniej. Gwarantowałaby dobrą łączność z krajami bałtyckimi, Rumunią, państwami byłej Jugosławii, rozwój kontaktów handlowych. Ale i pracę dla młodych ludzi. Takiej szansy wcale nie daje autostrada, ona jest tylko europejskim korytarzem - wyjaśnia ekspert.

Czy traktowanie Podkarpacia "po macoszemu" to kara za to, że w naszym regionie wybory wygrywa Prawo i Sprawiedliwość?

- Rzeczywiście, może to wyglądać tak, jakbyśmy - jako region - nie cieszyli się szczególnymi względami ugrupowań rządzących. Trzeba jednak pamiętać, że rozmawiamy o budżecie przygotowanym w okresie kryzysu, a przewidzianym na czas być może jeszcze trudniejszy. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że partie rządzące muszą w kolejnych latach być dla Podkarpacia bardziej przychylne, w innym przypadku ich wynik wyborczy może być jeszcze słabszy niż do tej pory - zauważa Rafał Polak, politolog.

Budżet państwa na 2012 rok Sejm uchwalił pod koniec stycznia. Do 21 lutego ustawę budżetową ma zaopiniować Senat. Do 6 marca ma ją podpisać Prezydent RP.