Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks z toalety krąży w internecie

Dorota Wilk
Komórka przestała służyć wyłącznie do rozmów. Teraz z jej pomocą można m.in nagrywać i filmować.
Komórka przestała służyć wyłącznie do rozmów. Teraz z jej pomocą można m.in nagrywać i filmować. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Kolega maturzystki z Łańcuta sfilmował komórką, jak ta, podczas studniówki, uprawia seks w toalecie. Nagranie wysłał kolegom. Trafiło też do internetu.

Film nakręcono w toalecie rzeszowskiego klubu, podczas studniówki maturzystów z Zespołu Szkół nr 3 w Łańcucie. Autor musiał wspiąć się by nagrać miłosne sceny z góry. Potem rozesłał je osobom bawiącym się na balu. Z czasem nagranie zobaczyło dużo więcej mieszkańców miasta. Potem trafiło ono do internetu.

Nie myślą o konsekwencjach

Sprawa wzburzyła władze szkoły. Do akcji wkroczył szkolny pedagog. Dyrekcja złożyła doniesienie na policję.

- Rozpowszechnianie takiego filmu jest niedopuszczalne - mówi Janina Gdula, wicedyrektor ZS nr 3 w Łańcucie.

Policja chwali szkołę za natychmiastową reakcję.

- Dzięki pani pedagog dziewczyna, którą sfilmowano, nie targnęła się na życie. Na filmie nie widać jej twarzy, ale młodzież szybko rozpowiedziała o kogo chodzi. To nieodpowiedzialne. Osoba, która rozesłała film, nie zdaje sobie sprawy, że jej głupi wybryk może doprowadzić do tragedii - mówi Andrzej Reizer, komendant Komendy Powiatowej policji w Łańcucie.

Nikt nie chce, by go filmowano

Dziewczyna nie chodziła przez jakiś czas do szkoły. Gdy wróciła, koledzy obrzucali ją wulgaryzmami. Wkroczyła policja.

- Zapytaliśmy młodzież, czy chce powtórki z Gdańska (dziewczynka odebrała sobie życie, po tym jak koledzy nagrali na komórce zabawę z molestowaniem). Uświadomiliśmy wszystkim, jakie kary grożą za takie wygłupy - dodają policjanci.

Uczniowie niechętnie mówią o całym zdarzeniu.

- Chcielibyście, żeby was tak pokazano? - pytam jednego z uczniów.

- Nikt by nie chciał - odpowiada chłopak.

Może ścigać autora filmu

Policja zabezpieczyła komórki z nagraniami i dysk, z którego sceny trafiły do internetu. Wszczęła dochodzenie. Jest na tropie autora filmiku. Za rozpowszechnianie treści pornograficznych grozi mu do roku więzienia. Kara może spotkać też tych, którzy przesłali sceny znajomym.

O pomoc zwróciła się do policji 18-letnia uczennica szkoły. Może wystąpić przeciw autorowi do sądu z powództwa cywilnego.

- Jeżeli będzie trzeba przekażemy sądowi wszelkie dane na temat autora. Dziewczyna może domagać się od niego zadośćuczynienia. Jest dorosła i nie popełniła przestępstwa, nie można jej w taki sposób poniżać - mówią policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24