Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seniorze! Zanim skorzystasz z bezpłatnych badań, sprawdź w NFZ, czy to nie jest oszustwo

Agata Flak
Pracownicy NFZ podpowiadają, że pomimo iż często jesteśmy zapraszani na różne darmowe badania i konsultacje, to tylko medycy są w stanie postawić prawidłową diagnozę.
Pracownicy NFZ podpowiadają, że pomimo iż często jesteśmy zapraszani na różne darmowe badania i konsultacje, to tylko medycy są w stanie postawić prawidłową diagnozę. Karolina Misztal / Polska Press
Wiele razy każdemu z nas zdarzyło się odebrać telefon z zaproszeniem na darmowe badania. Seniorzy skuszeni ofertą godzą się. Dopiero później okazuje się, że celem spotkania jest pokaz handlowy i sprzedaż drogiego pakietu medycznego.

Tak było w przypadku jednej z firm działających na rynku handlu wyrobami medycznymi. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaczęło docierać bardzo dużo skarg, zwłaszcza od seniorów i ich rodzin. W ubiegłym roku zostało wszczęte postępowanie przeciwko firmie. Badania, które wykonywali jej pracownicy, polegały na tym, że pacjent przez półtorej minuty trzymał w ręce sondę. Później dostawał wydruk z informacją o tym, że np. ma miażdżycę, choroby reumatyczne kości, infekcje płuc.

- Na podstawie wydruku pracownicy sugerowali, że stan zdrowia konsumenta jest zagrożony. Pomóc może program medyczny firmy - czyli mata rehabilitacyjna i pobyt w centrum medycznym. Koszt to 5,5 tysięcy złotych - czytamy w komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Przed takimi badaniami przestrzega rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ.

- Spotkania z lekarzami, badania, sprzęty medyczne, które oferowane są za darmo i jednocześnie bez skierowania, powinny budzić wątpliwości - zaznacza Rafał Śliż.

Dodaje, że każde z zaproszeń na badania można sprawdzić, dzwoniąc pod bezpłatny numer Telefonicznej Informacji Pacjenta.

- Pod numerem 800 190 590 uzyskamy komplet informacji na temat instytucji, która zaprasza nas na spotkanie, jeśli tylko ma ona podpisaną umowę z NFZ. Pracownicy funduszu po uzyskaniu nazwy placówki mogą wskazać świadczenia, które są realizowane w danym miejscu w ramach ubezpieczenia - tłumaczy Rafał Śliż.

Pracownicy NFZ podpowiadają, że pomimo iż często jesteśmy zapraszani na różne darmowe badania i konsultacje, to tylko medycy są w stanie postawić prawidłową diagnozę.

- Lekarz odpowiada za przepisane leki, metody leczenia i ich ewentualne konsekwencje - mówi rzecznik NFZ.

Rafał Śliż, rzecznik prasowy podkarpackiego NFZ.
Rafał Śliż, rzecznik prasowy podkarpackiego NFZ. Archiwum

Sprawdź, czy placówka ma umowę z NFZ

Rozmowa z Rafałem Śliżem, rzecznikiem prasowym podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie.
Skąd pewność, że placówka ma umowę z NFZ?

Wyznacznikiem jest logo NFZ, które powinno się znajdować na zewnątrz budynku. Jeśli poradnia pracuje zarówno prywatnie jak i w ramach ubezpieczenia, powinna dodatkowo znajdować się harmonogram z godzinami pracy.

Jak często pacjenci dzwonią z prośbą o potwierdzenie, czy placówka, od której dostali zaproszenie na badanie, ma umowę z NFZ?
Takich rozmów w rzeszowskim oddziale NFZ odbieramy co najmniej kilkanaście tygodniowo. W zdecydowanej większości przypadków rozmawialiśmy do tej pory z pacjentami o firmach, które z NFZ nie mają nic wspólnego.

Czy istnieją ogólne zasady, którymi należy się kierować w przypadku takich wątpliwości?
Pierwsza kwestia to zapytanie, czy nasza wizyta będzie finansowana w ramach ubezpieczenia. Jeśli nie, wskazane jest uzyskanie informacji, kto zatem za nią płaci. Zdecydowana większość wizyt związanych z naszym zdrowiem opiera się na relacji pacjent-lekarz, pacjent-pielęgniarka, pacjent-fizjoterapeuta itp. Spotkania w szerszym gronie pacjentów są wyłącznie za ich zgodą, np. sesje psychoterapii grupowej. Należy upewnić się, czy informacje o naszym zdrowiu nie dostaną się w niepowołane ręce. Należy również pamiętać, że wizyty w ramach ubezpieczenia są bezpłatne i nie są powiązane z innymi zobowiązaniami. Jeśli idziemy do lekarza, nikt nie wymaga byśmy kupowali leki w aptece, która mieści się obok, a jeśli oddajemy krew do badania, to laborant nie zmusza nas do kupienia medycznych specyfików. Jeśli takie zdarzenie ma miejsce - zalecam dużą dozę ostrożności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24