CHEMIK BYDGOSZCZ - AKS RESOVIA 1:3 (-19, 16, -22, -19)
CHEMIK: Hoffmann, Wieczorek, Wójcik, Frankiewicz, Ozimiński, Wesołowski, Knasiecki (libero), Witek, W. Blomberg. Trener Paweł BLOMBERG.
RESOVIA: Gerymski, Pawłowski, Kupisz, Kuczko, Kamuda, Pieczonka, P. Podpora (libero) oraz Perłowski, Kozłowski, J. Podpora. Trener JAN SUCH.
Sędziowali Marek Hajducki (Słupsk) i Andrzej Duszyk (Puck). Widzów 400.
Rzeszowianie rozpoczęli trochę nerwowo, bo oddali rywalom za darmo pięć punktów. Nie miało to jednak poważniejszych reperkusji. Ani jedni nie myśleli pasować, ani drudzy. Z 8:8 bydgoszczanie "wyciągnęli" na 12:9 i 14:11. Goście wyrównali na 15:15. Kiedy było po 17 Chemik natrafił na szczelny blok resoviaków i praktycznie rozbił się o niego. W drugiej partii gospodarze postawili gościom twarde warunki. Trzy razy z rzędu zablokowali przyjezdnych i objęli prowadzenie 5:1. Trener jan Such robił zmiany, ale nie odnosiły oczekiwanego skutku. Resovia nie ma jednak w zwyczaju łatwo odpuszczać, więc wkrótce na tablicy widniał wynik 9:8. Chemicy jednak uciekli na 14:8 i był to kapitał, którego już nie zmarnowali.
Trzecia odsłona była bardzo dziwna. Wypadki na parkiecie układały się po myśli miejscowych. Kiedy było 16:10, kibice zaostrzyli sobie apetyty na sukces, zwłaszcza, że resoviakom absolutnie nic nie wychodziło. Przy stanie 19:14 ekipa znad Brdy jeszcze bardziej była pewna swego. Sławomir Gerymski rozkładając ręce krzyknął w stronę trenera Jana Sucha: - Nie wiem co się dzieje? - Grajcie wszystko na Pawłowskiego - brzmiała komenda z ławki. I rzeczywiście. Resoviacy wystawiali piłki do Wojtka, a ten wziął na siebie ciężar walki i atakował jak w transie, kończąc niemal wszystkie akcje.
Także w czwartej odsłonie Pawłowski spisywał się na medal. Od stanu 18:16 dla Resovii Chemik całkowicie stracił głowę i koncept.
- Pracuję w siatkówce 25 lat, ale tak głupiego meczu nie pamiętam. Nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego przegraliśmy - mówił Paweł Blomberg, szkoleniowiec Chemika. - Porażkę w pierwszym secie jeszcze rozumiem, bo grały nerwy. Dlaczego jednak przegraliśmy trzecią partię, kiedy Resovia robiła wiele, aby ułatwić nam zadanie?...
W ocenie trenera
JAN SUCH: - Obawiałem się tego meczu, zwłaszcza po zwycięstwie Chemika w Zduńskiej Woli. Bardzo dobre było przyjęcie, ale nie trafialiśmy z zagrywką. Zespsuliśmy ich aż 24, podczas, gdy Chemik 12. Na początku mieliśmy poważne kłopoty, ale z biegiem czasu graliśmy coraz lepiej. Cieszym się, że z bardzo trudnego, 4-dniowego wyjazdu, wróciliśmy z dwoma zwycięstwami.
Pozostałe wyniki:
KPS Wołomin - Górnik Radlin 3:2 (24, 19, -17, -18, 13),
Avia Świdnik - Automark Zduńska Wola 1:3 (16, -27, -24, -20),
Jadar RTS Radom - SMS I Spała 3:0 (19,13,16),
AZS Opole - Śnieżka Joker Piła 0:3 (-18,-18, -19).
Pauzował GTPS Gorzów.
1. Piła 3 6 9:1
2. Rzeszów 3 6 9:2
3. Zduńska Wola 3 5 8:5
4. Wołomin 3 5 6:5
5. Radom 3 4 5:6
6. Świdnik 3 4 5:8
7. Bydgoszcz 3 4 4:8
8. Radlin 2 3 5:3
9. Gorzów 2 3 3:3
10. Spała 3 3 0:9
11. Opole 2 2 2:6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]