Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO o budżecie: - Zarzuty PiS plugawe. Zarówno budżet jak i Wieloletnia Prognoza Finansowa wprowadzają miasto w kilkuletni okres intensywnego pozyskiwania pieniędzy unijnych. Zadłużenie miasta wcale nie jest wysokie, jak mówi PiS. Wydaliśmy w ostatnich latach jako miasto 3 mld zł na inwestycje, a dług planowany na przyszły rok to 800 mln zł. Czyli około jedna czwarta tej kwoty. Jeśli ktoś zbuduje dom za 400 tys. zł i z tego 100 tys. zł wyniesie kredyt, to oznacza katastrofę? Przeciwnie. To będzie sukces - komentuje Jolanta Kaźmierczak.