Dyskusja na temat finansowania działalności rad osiedli wywiązała się podczas dzisiejszej sesji, przy okazji omawiania planowanych zmian w budżecie Rzeszowa. Rozpoczął ją Sławomir Gołąb z Rozwoju Rzeszowa, który szefuje radzie osiedla Staromieście.
- Integracja lokalnej społeczności jest bardzo ważna, a kiedy i jak to robić, jeśli nie poprzez organizację imprez przy okazji dni osiedli? Niestety, jest to coraz trudniejsze. Każde osiedle dostaje na ten cel co roku 9 tysięcy złotych. Tymczasem koszty imprez rosną i te dotacje stają się niewystarczające. W tej chwili całą tę pulę pochłania koszt wypożyczenia sceny, oświetlenia, nagłośnienia, zabezpieczenia medycznego i ochrony, a także wynajęcia przenośnych toalet i wywozu nieczystości po imprezie. Na resztę po prostu nie wystarcza pieniędzy i trzeba włożyć dużo wysiłku, aby przygotować program artystyczny - argumentował podczas wczorajszej sesji Sławomir Gołąb.
Wtórowali mu radni pozostałych klubów. Andrzej Dec z PO zwrócił jednak uwagę, że to członkowie rad osiedlowych sami powinni walczyć o sponsorów takich imprez, szukając ich na przykład wśród przedsiębiorców działających w najbliższej okolicy.
- Jest coraz trudniej znaleźć społeczników, dlatego nie powinniśmy im narzucać dodatkowych obowiązków. Nie jest ich rolą szukać pieniędzy na organizację dni osiedli. Zamiast im to narzucać, powinniśmy ich wspierać
- odpowiedział Grzegorz Koryl z PiS.
Dyskusję zakończył Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa, który poinformował, że komisja kultury rady miasta zawnioskowała już o zwiększenie puli pieniędzy dla rad osiedli z 9 do 15 tysięcy złotych. Uchwała potrzebna do wprowadzenia takiej zmiany zostanie przygotowana na jedną z najbliższych sesji.
Podczas wtorkowych obrad rzeszowscy radni zgodzili się także na przyznanie 2,1 mln zł Zakładowi Opieki Zdrowotnej nr 1. Pieniądze na zakup nowego aparatu RTG i remont pomieszczenia, w którym zostanie zainstalowany. Szpital kupi także aparaturę medyczną, która uzupełni wyposażenie zmodernizowanego bloku operacyjnego.
Radni jednogłośnie poparli aktualizację programu ograniczenia niskiej emisji dla miasta Rzeszowa. Zakłada m.in. stopniowe odejście od najbardziej nieekologicznych kotłów służących do ogrzewania nieruchomości. Jednomyślni nie byli już podczas głosowania uchwały w formie stanowiska wobec decyzji sejmiku województwa, który dzień wcześniej ustalił, że w Rzeszowie ma funkcjonować parking dla samochodów przewożących odpady niebezpieczne.
- Dla nas najważniejsze powinno być zdrowie i życie mieszkańców, a umiejscowienie takiego punktu w mieście będzie zagrażało ludziom. Czy nie bardziej logiczne jest umiejscowienie takiego punktu poza obszarem silnie zurbanizowanym? Na przykład przy autostradzie. Głosowanie za tym projektem będzie głosowaniem w interesie naszych mieszkańców - grzmiał Tomasz Kamiński z Rozwoju Rzeszowa.
- W ubiegłym roku były dwa zatrzymania takich samochodów i w żadnym wypadku nie stwierdzono odpadów niebezpiecznych. Czy to jest takie zagrożenie? Czy może przygotowaliście tę uchwałę po to, aby o czymś innym nie mówić - odpowiedział Waldemar Szumny z PiS.
Stanowisko zostało przyjęte głosami radnych Rozwoju Rzeszowa i PO. Klub PiS był przeciw.
ZOBACZ TEŻ: Linetech rośnie i zwiększa zatrudnienie. Będzie praca i nowe perspektywy w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice