Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja w Rzeszowie. Radny odsyła kolegę do kanału Discovery

Bartosz Gubernat
Archiwum
Dzisiejszą sesję zdominowały słowne utarczki między radnymi PiS i Rozwoju Rzeszowa. M.in. o to, jaki przybytek stoi w Rynku i czy na al. Cieplińskiego warto inwestować w oświetlenie drzew.

Przy ulicy Wandy Tarnowskiej, na osiedlu Załęże, Rzeszów ma nieco powyżej hektara działek, które wstępnie zarezerwowano pod budowę mieszkań komunalnych. Pierwotnie miasto miało w nie zainwestować na własną rękę. Decyzją prezydenta Tadeusza Ferenca, stolica regionu chce się jednak włączyć do rządowego programu „Mieszkanie Plus”. Dlatego urzędnicy wskazali właśnie działki jako miejsce, gdzie mieszkania z programu można wybudować.

Chociaż decyzja w tej sprawie już zapadła, radni chcieli dyskutować o programie i zaapelować w postaci uchwały do prezydenta o przystąpienie do programu. Jeszcze przed rozpoczęciem obrad sekretarz miasta Marcin Stopa zasugerował jednak, że przyjęcie apelu nie ma w tej sytuacji sensu. - To absurd. Idąc tym tropem niedługo dojdziemy do sytuacji, gdy będziemy głosować poparcie dla zgody na inwestycje – poparł głos sekretarza Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa.
Przeciwnego zdania byli radni PiS. Mimo to punkt głosami Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej wyrzucono z porządku obrad. Chwilę później Waldemar Szumny z PiS wygłosił w tej sprawie oświadczenie, w którym zarzucił radnym, że tym samym zrezygnowali z udziału miasta w programie mieszkaniowym.

- Przystąpienie jest już przesądzone. Wskazaliśmy nieruchomości, oprócz tego prowadzimy zaawansowane rozmowy z bankiem gospodarstwa krajowego, który zbiera gminy chcące przystąpić do programu. Dokumenty już wysłaliśmy i w tym tygodniu mamy podpisać w tej sprawie list intencyjny. Szczegóły programu mamy poznać nieco później – tłumaczył Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa.

- W tej sytuacji radny Szumny powinien nas przeprosić – skwitował Konrad Fijołek. Ale przeprosin ze strony kolegi z PiS się nie doczekał.

Mnóstwo kontrowersji wzbudził także pomysł nocnego podświetlenia drzew rosnących na pasie zieleni przedzielającym jezdnie wzdłuż alei Cieplińskiego. Wzorem amerykańskiego Bostonu prezydent chce, aby rośliny zostały wyeksponowane przy pomocy kolorowego światła. Radni rezerwowali w budżecie 10 tys. zł na projekt oświetlenia. Jerzy Jęczmienionka z PiS stwierdził, że w mieście jest sporo ważniejszych potrzeb od oświetlania krzaków. Bogusław Sak z Rozwoju Rzeszowa odesłał go telewizyjnych programów nadawanych przez kanał Discovery, gdzie takie atrakcje można obejrzeć.

- Pomysł sam w obie jest ciekawy, ale boję się, że bez fachowego zaplanowania zostanie zepsuty. Tak, jak zrobiono to z ratuszem, który swego czasu świecił na różne kolory. Znajomi z innych miast patrzyli na to z politowaniem zastanawiając się, co to za przybytek – powiedział Robert Kultys z PiS.

- Za tą iluminację otrzymaliśmy nagrodę w konkursie kancelarii prezydenta RP, która uznała ją a jedną z najlepszych w kraju. W tej sytuacji mówienie o przybytku jest nie na miejscu – odpowiedział mu wiceprezydent Marek Ustrobiński.
Radni ostatecznie zgodzili się przeznaczyć pieniądze na projekt iluminacji. Jeśli uda się go szybko opracować, reflektory zasilane energią słoneczną zostaną zamontowane jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24