Sezon był ciężki, muszę odpocząć

- Przed nami jeszcze konkurs w Planicy. Potem zasłużony urlop?

- Tak, cieszę się bardzo, bo wreszcie będę mógł odpocząć. Z żoną nie mamy jeszcze skonkretyzowanych planów urlopowych, ale postaramy się coś wymyślić. Sądzę, że będzie to - podobnie jak w zeszłym roku - odległe miejsce, gdzie nie będę rozpoznawalny. To sprzyja wypoczynkowi. Na urlop pojedziemy w kwietniu, bo jest to jedyny miesiąc wolny od przygotowań. Od maja rozpoczynamy ponownie serie treningów i przygotowań do kolejnych zawodów.

- Nie będzie ci brakowało ducha sportowej walki, zgiełku, zainteresowania mediów i kibiców?

- Na pewno nie. Był to ciężki sezon i muszę odpocząć.

- Skoczkowie mają już przygotowany plan treningów. Będą w nim innowacje?

- To jest pytanie do trenerów. Oczywiście, będziemy wprowadzać nowe techniki, ale o szczegółach raczej nie będziemy mówić. Ta część przygotowań odbędzie się w tajemnicy. Nie będzie już tak, jak rok temu, że wszyscy nas podglądali. I, jak się później okazało, wyciągali z tego wnioski. Teraz zachowamy dyskrecję, robiąc swoje. Wiemy, jakie błędy popełniam. Trenerzy wiedzą też, jak je wyeliminować.