Siarka Tarnobrzeg najlepsza w turnieju Admin Cup w Nowej Sarzynie

Ponownie w szranki stanęło dwanaście drużyn z całej Polski. Był Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, czy Cracovia. Miała być również Korona Kielce, ale ze względu na śmierć ojca jednego z zawodników musiała swój przyjazd odwołać. W związku z tym pojawiły się dwie, a nie jak zawsze jedna, drużyny dziennikarzy. Swój zespół stworzyły Nowiny, a swój Super Nowości.

W fazie grupowej trwała walka na całego. Nie brakowało jej ofiar i bodaj trzy osoby musiały skorzystać z pomocy medycznej. W obu grupach większość meczów była bardzo ciekawa i nie raz w napięciu trzymała do samego końca. Nasz zespół choćby w meczu z Elektrocipełownią Nowa Sarzyna gola na 1:1 stracił na cztery sekundy przed końcem. Szybko się jednak pozbieraliśmy i w następnym meczu ograliśmy Stal Rzeszów. Później nie było już niestety tak dobrze i ostatecznie drużyna Nowi zajęła 7. miejsce.

Po fazie grupowej odbyły się spotkania o 5 i 3 miejsce oraz finał. W pierwszym pojedynku Super Nowości nie sprostały Lechowi Poznań, a w grze o najniższy stopień podium Aror Sport Kraków, w którym grali m.in. Krzysztof Pietluch czy Mateusz Kocur, ograł 3:2 EC Nowa Sarzyna.

Przed wielkim finałem odbyła się licytacja pamiątek klubowych. Tym razem pieniążki zbierane były na tygodniowy turnus rehabilitacyjny w Sanatorium w Rymanowie Zdroju dla 10 niepełnosprawnych osób z opiekunami ze Stowarzyszenia „Integracja bez granic”. Zebrano łącznie grubo ponad dziesięć tysięcy złotych.

Po tym można się było pasjonować finałem, w którym Siarka Tarnobrzeg mierzyła się ze Stalą Kraśnik. Gra byłą bardzo wyrównana, ale ostatecznie lepsi okazali się tarnobrzeżanie, którzy wygrali 2:1, aczkolwiek tuż przed końcową syreną Stal miała idealną okazję do wyrównania. Siarkowcy tym samym zrobili wspaniały prezent urodzinowy swojemu grającemu trenerowi Michałowi Złotkowi.

Wszyscy uczestnicy tradycyjnie mogli liczyć na wspaniałą gościnność organizatorów i wszyscy zgodnie zapowiedzieli swój przyjazd za rok. Nawet sympatyczny zespół z Białegostoku, który przegrał wszystkie mecze i zanotował bilans bramkowy 2:26.