Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka Tarnobrzeg pokonała MOSiR Krosno

Piotr Szpak
Piotr Miś, który ma za sobą sezon spędzony w MOSiRze, w sobote dołożył kilka cegiełek do wygranej siarkowców.
Piotr Miś, który ma za sobą sezon spędzony w MOSiRze, w sobote dołożył kilka cegiełek do wygranej siarkowców. MARCIN RADZIMOWSKI
Najlepszym zawodnikiem meczu był Michał Marciniak. Popularny "Motyl", popisał się między innymi dwoma wsadami i dwiema "czapami", szalał na parkiecie i w dużym stopniu przyczynił się do wygranej gospodarzy.

SIARKA TARNOBRZEG - MOSiR Krosno 73:67 (21:17, 12:16, 22:9, 18:25).

SIARKA: Marciniak 17 (2x3), Baran 10 (1x3), Miś 10, Krupa 7 (2x3), Rabka 7 (1x3) oraz Szczytyński 7, Prażmo 6, Zych 5, Wójcik 4.

MOSIR: Salamonik 20, Hajnsz 6, Kalinowski 6, Bal, Malczyk oraz Oczkowicz 11, Piątek 9, Babiarz 6, Peciak 5 (1x3), Sołtysiak 4, Musijowski 0, Puścizna 0.
WIDZÓW 1000.

Goście z 24 prób rzutów za trzy punkty, trafili tylko raz!

Do 22 minuty na styku

Po trzech minutach i trafieniu Marciniaka Siarka prowadziła 11:4, a 2 minuty później po "wsadzie" tego samego gracza było 15:7. Krośnianie, którzy w swoich szeregach mieli dobrze grającego Marcina Salamonika, odrobili straty, ale finisz miejscowych był skuteczny.

W II kwarcie Salamonik, wespół z dobrze grającym Dariuszem Oczkowiczem, wyprowadzili gości na prowadzenie 25:24. Wyrównany bój trwał do 22 minuty, kiedy to po akcji 2+1 Piotra Misia "siarkowcy" wyszli na prowadzenie 38:37. Beznadziejnie chwilami prowadzący mecz arbitrzy zaczęli wtedy odgwizdywać dziwne przewinienia. Dość powiedzieć, że po 2,11 min gry w III "ćwiartce", goście mieli na koncie aż 4 faule w tej kwarcie, musieli więc nieco odpuścić w obronie. Miejscowi to wykorzystali i w 28 min, po punktach Sergiusza Prażmy, wygrywali 52:42.

Były emocje

Niesieni dopingiem tarnobrzeżanie równie ochoczo rozpoczęli ostatnie 10 minut i kiedy po trafieniach, najpierw Krzysztofa Zycha, a następnie Marciniaka wygrywali w 33 min różnicą aż 18 "oczek" - 62:44, wydawało się, że goście spasują. Nic z tych rzeczy.

Krośnianie zaczęli mozolnie odrabiać straty i w 38 min, po jedynym w meczu celnym rzucie gości zza linii 6,25 m w wykonaniu Andrzeja Peciaka, było już tylko 68:62 dla gospodarzy. Końcówka była emocjonująca, ale gospodarze kontrolowali wynik.

Mecz był zacięty, ale na jego jakości zaważyła słaba skuteczność. Oprócz pięknych akcji, zawodnicy "popisywali" się pudłami, jakie nie przystoją juniorom, a co dopiero mówić zawodnikom grającym w pierwszej lidze.

POWIEDZIELI PO MECZU
Mariusz Zamirski (trener MOSiR-u) Zwykle w meczu trafiamy około sześciu, siedmiu trójek, a w Tarnobrzegu w tym elemencie zawiedliśmy. Mimo porażki muszę pochwalić chłopców, że mimo przegrywania 18 punktami, zdołali napędzić gospodarzom sporo strachu. Siarka wygrała zasłużenie.
Andrzej Peciak (skrzydłowy MOSiR-u) Pobiliśmy chyba rekord świata mając 4 procent skuteczności w rzutach za trzy. Gracze Siarki wykorzystali naszą niemoc. Tak kiepski mecz pod względem skuteczności nam się jeszcze nie trafił.
Michał MarciniaK (skrzydłowy Siarki) Był to ciężki mecz, musieliśmy się sporo naszarpać. Na początku szwankował atak, ale w drugiej połowie było wszystko w porządku. Pod koniec meczu byliśmy już zmęczeni.
Zbigniew Pyszniak (trener Siarki) Cieszę się ze zwycięstwa, niepotrzebna byłą jednak "nerwówka" w końcówce. Mieliśmy 18 punktów przewagi i zaczęliśmy pozwalać rywalom na zbyt wiele. Muszę pochwalić zmienników: Michała Szczytyńskiego, Mariusza Wójcika i Sergiusza Prażmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24