Siarka Tarnobrzeg - Tłoki Gorzyce 1-1 (0-1)

SIARKA: Karnas - M.Stępień, Hynowski, Wilczok, Tęcza - Piątkowski, Gromala, Antkiewicz, Kaznecki - Ćwik, Pszeniczny oraz Dmochowski, Trojan, Morawski, Gielarek, Szymański i Stochla.
TŁOKI: Petrykowski - Rychel, Kowalski, Piasecki, Goryczko - Gawłowicz, Barłomowicz, Mazurkiewicz, Ławryszyn, Bański, Dziewulski oraz Kochańczyk, Gajda, Laskowski, Wtorek, Sobieraj i Syguła.
Sędziował Rafał Sawicki (Tarnobrzeg). Widzów 100.
Sparingowe spotkanie a obaj trenerzy potraktowali go jako test dla nowych zawodników przymierzanych do gry w ich zespołach. W Siarce pokazali się m.in. Karnas (dotychczas Hetman Zamość), Trojan (Nida Pińczów), Morawski (Mlekovita Wysokie Mazowieckie) i Szymański (Hutnik Warszawa), a w Tłokach - Bartłomowicz (Resovia), Goryczko, Gawłowicz (obaj BKS Bochnia) i Mazurkiewicz (Stal Mielec). Eksperymentalne zestawienia składów sprawiły, że z przebiegu gry ciężko się było zorientować, że w ligowych rozgrywkach dzieli je różnica klas. Początek zapowiadał łatwe zwycięstwo gorzyczan - w 15. minucie Ławryszyn zagrał precyzyjnie do Bartłomowicza, który kapitalnie uderzył sprzed linii bramkowej pokonał Karnasa. szans obrony. Tarnobrzeżanie nie dali się jednak zepchnąć do obrony. W ostatnim kwadransie zaatakowali śmielej i w 76. minucie zdołali wyrównać, kiedy to Piątkowski z samego narożnika dośrodkował nad głowami obrońców na pole karne, gdzie do piłki dopadł Gielarek i dopełnił formalności. Po meczu obaj trenerzy nie chcieli się wypowiadać o grze testowanych zawodników.