Pierwszy mecz z Eczacibasi rzeszowianki przegrały 1:3 i chcąc awansować do najlepszej czwórki Ligi Mistrzyń, musiały w Stambule najpierw wygrać za trzy punkty (3:0 lub 3:1), a potem jeszcze złotego seta, granego do 15 punktów z minimum dwoma „oczkami” przewagi.
„Rysice” zaczęły więc spotkanie bardzo zmotywowane. Na początku pierwszego seta szybciutko wyszły na prowadzenie (3:0), a chwilę później jeszcze powiększyły swoją przewagę (7:1). Po bloku Orvosovej na Bosković było już 14:6, a set zakończył się wynikiem 25:20. Ostatni punkt podarowała błędem przy serwisie Woronkowa. W premierowej partii rzeszowiankom wychodziło niemal wszystko - począwszy od zagrywki, a skończywszy na przyjęciu i ataku. Najwięcej punktów - 8 - zdobyła Gabriela Orvosova (54-procentowa skuteczność).
W drugiej odsłonie siatkarki Eczacibasi się podniosły, ale przez dłuższy czas wicemistrzynie Polski wcale im nie ustępowały. Szczególnie dobrze pracowała pierwsza linia Developresu. Niestety, w końcówce seta, a konkretnie od stanu 21:19 dla gospodyń wicemistrzynie Polski popełniły kilka prostych błędów, co wykorzystały rywalki. Turecki gigant wygrał tę partię do 19. W ataku Eczacibasi coraz lepiej radziła sobie Serbka Tijana Bosković, która po tym secie miała już na koncie 14 punktów.
W trzecim secie rzeszowianki grały z nożem na gardle, wiedząc, że nie mogą sobie pozwolić na więcej strat. Stambulanki zaczęły jednak z przytupem, szybko odskoczyły na kilka punktów (8:6, 11:7), ale po zmianach na szóstce i wejściu na parkiet Bińczyckiej, Rapacz i Szlagowskiej Developres zmniejszył straty do 17:18. Końcówka była bardzo emocjonująca; na szczęście więcej zimnej krwi zachowały „Rysice”, które ostatecznie wygrały tę partię 26:24.
Czwarty set przez długie fragmenty był wyrównany, ale niestety okazał się tym rozstrzygającym cały dwumecz. Od połowy gospodynie odskoczyły na 6 punktów i rzeszowianki nie zdołały już ich dogonić. Turczynki wygrały do 21. i mogły już świętować awans do półfinału LM. Tie-break, wygrany przez Eczacibasi 15:8, miał już tylko znaczenie prestiżowe.
Rzeszowianki, choć przegrały i odpadły z LM, zagrały w Stambule bardzo dobry mecz. Były świetnie przygotowane taktycznie i zagrały siatkówkę na europejskim poziomie. Brawo.
Teraz „Rysice” będą musiały się skupić na ostatnich meczach sezonu zasadniczego Tauron Ligi. Już w najbliższą sobotę zagrają u siebie mecz ligowy z Energa MKS-em Kalisz. Początek o godzinie 16. Transmisja w Polsat Box Go.
Eczacibasi Stambuł – Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2
Sety: 20:25, 25:19, 24:26, 25:21, 15:8
Eczacibasi: Bosković (30), Baladin (7), Guveli (7), Ognjenović (4), Woronkowa (15), Jack (14), Sebnem (libero) oraz Arici (3), Sahin (4), Erkek.
Developres: Blagojević (3), Obiała (8), Wenerska (2), Orvosova (11), Kalandadze (17), Jurczyk (12), Szczygłowska (libero) oraz Bagrowska (1), Rapacz (3), Szlagowska (11), Bińczycka, Przybyła (libero).
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?