Siatkarki Developresu w sobotę zmierzą się z BKS BOSTIK Bielsko - Biała, a w niedzielę rano wyruszą do Niemiec na turniej Ligi Mistrzyń

Przed daleką eskapadą do Niemiec rzeszowianki bardzo chcą poprawić sobie nastroje po niespodziewanej porażce 2:3 w ostatnim meczu z Budowlanymi Łódź. Okazja ku temu nadarzy się już w sobotę w pojedynku z BKS-em. - Musimy wygrać to spotkanie - nie ukrywa swoich i koleżanek apetytów Marta Krajewska, chwaląc przy okazji rywalki za waleczność i ambicję.

Tym razem „Rysice”, lider Tauron Ligi, z roli zdecydowanego faworyta musi wywiązać się na medal. W pierwszej rundzie rzeszowianki wygrały w Bielsku 3:0. Fajnie będzie powtórzyć wygraną za trzy punkty. Bielszczanki zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli; mają na koncie 30 punktów; wygrały 10 meczów i 7 przegrały. Mimo braku gwiazd, to solidny ligowiec, którego nikt nie lekceważy, nasza drużyna również. Zapowiada się ciekawa konfrontacja, której przebieg można będzie śledzić w Ipli od godziny 16.

W niedzielę o 6. rano klubowa ekipa wyposażona - dla bezpieczeństwa - w prowiant na cały dzień podróży oraz wyniki piątkowych testów na koronawirusa, wyruszy do Schwerina, gdzie ma dotrzeć na kolację. W poniedziałek zaplanowany jest trening i testy na Covid -19. Organizatorzy turnieju zapowiedzieli stosowanie rygorystycznych obostrzeń sanitarnych. W drugim dniu turnieju zapowiedziane są kolejne testy. - W Niemczech będziemy mieli czterech przeciwników - trzy drużyny i covida - komentuje Paulina Peret, kierownik drużyny Developresu.

We wtorek o godz. 20 pierwszy mecz z SSC Palmberg Schwerin, w środę o 17 z Busto Arsizio, a w czwartek też o 17 z teamem Scandici. Po ostatnim spotkaniu nasza drużyna pojedzie bezpośrednio do Łodzi, gdzie w niedzielę o 17.30 zmierzy się o ligowe punkty z ŁKS-em. Nie będzie jej w domu 8 dni. W Schwerinie nasz zespół chce pokazać się z jak najlepszej strony i „coś” zarobić , bo za każdą wygraną jest premia.