Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarz z Rzeszowa: chciałbym pojechać do Meksyku

Łukasz Pado
Aleksander Śliwka
Aleksander Śliwka Łukasz Pado
- W Rzeszowie jest naprawdę świetny klub. Czuję się jak w domu - mówi Aleksander Śliwka, zawodnik SMS-u Spała i AKS-u Resovii Rzeszów, z którym wywalczył srebrny medal mistrzostw Polski juniorów.

- AKS Resovia Rzeszów w ostatnich latach wysoko plasowała się w mistrzostwach Polski juniorów, ale nigdy nie była w ścisłym finale. Tobie to nie wystarczyło, czujesz żal, że nie zdobyliście złota?
- Żal to mało powiedziane. Byłem sfrustrowany po tym meczu finałowym z Norwidem, nawet telefonów nie odbierałem. Oni byli w naszym zasięgu. Przecież pokonaliśmy ich w pierwszym meczu, a tu zmarnowaliśmy szansę.

Przez niemal cały turniej graliśmy świetnie, tworzyliśmy monolit, wszystko nam wychodziło. Oczywiście ciężko było o wygraną w każdym ze spotkań, ale szliśmy do przodu.

- Na otwarcie turnieju finałowego w Leżajsku pokonaliście Norwid Częstochowa 3:1. W finale to oni byli górą. Czym zatem różniły się te dwa mecze z Norwidem?
- Oni rozkręcali się z meczu na mecz coraz bardziej, a nam chyba zabrakło świeżości. Wygląda na to, że Norwid był lepiej przygotowany fizycznie do turnieju, nam brakło sił i pewnie wiary. Za bardzo ucieszyliśmy się tym finałem.

- Mistrzostwa Polski za nami, teraz czas na reprezentację. Grasz jeszcze w kadrze kadetów, ale trenerzy starszych grup się o ciebie pytają. Dostałeś powołanie do kadry juniorów…
- To dla mnie duże wyróżnienie i bardzo się z tego cieszę, ale dla mnie priorytetem teraz jest jeszcze kadra kadetów. Wkrótce, bo w połowie kwietnia mamy mistrzostwa Europy kadetów w Serbii oraz Bośni i Hercegowinie.

- Wasz cel na te mistrzostwa, to?

- Chcemy zajść jak najwyżej, czujemy się mocni i stać nas na wysokie lokaty. Ważne żeby nie spocząć na laurach i walczyć w każdym meczu. Krok po kroku piąć się w górę. Trzeba zająć co najmniej miejsce w pierwszej szóstce, które daje awans na mistrzostwa świata w Meksyku.
- Sporo od ciebie zależy, bo w kwalifikacjach, grałeś w podstawowej szóstce…
- Liczę, że tak zostanie, choć konkurencja jest duża. Muszę utrzymywać wysoki poziom, by zostać w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o mistrzostwa to w Meksyku jeszcze nigdy nie byłem i bardzo mi zależy żeby tam pojechać.

- Nie jesteś z Podkarpacia, ale z Dolnego Śląska. Co cię przywiało do Rzeszowa? Czym przyciągnął cię AKS?
- Przywiało mnie to, że w Rzeszowie jest naprawdę świetny klub. Czuję się tu jak u siebie w domu. Tworzymy z chłopakami wspaniały kolektyw i bardzo się cieszę, że tu gram.

- Choć jesteś zawodnikiem AKS-u Resovii, to na co dzień grasz i trenujesz w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Nie było problemu ze zgraniem przed mistrzostwami Polski?
- Teoretycznie problemy ze zgraniem powinny być, bo mało ze sobą graliśmy. Ale to jest świetna drużyna, wszyscy są bardzo dobrymi zawodnikami i bardzo łatwo się wpasować w ten zespół.

- Reprezentacja juniorów, kadetów, SMS Spała, AKS Rzeszów. Sporo tego. Miałeś czas by święta spędzić w domu?
- Na szczęście tak. Dopiero co wróciliśmy ze zgrupowania w Bułgarii, gdzie pokonaliśmy dwa razy gospodarzy w meczach towarzyskich. Oni też jadą na mistrzostwa Europy. W sobotę popołudniu pojechałem do domu, ale we wtorek muszę wracać na zgrupowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24