- AKS Resovia Rzeszów w ostatnich latach wysoko plasowała się w mistrzostwach Polski juniorów, ale nigdy nie była w ścisłym finale. Tobie to nie wystarczyło, czujesz żal, że nie zdobyliście złota?
- Żal to mało powiedziane. Byłem sfrustrowany po tym meczu finałowym z Norwidem, nawet telefonów nie odbierałem. Oni byli w naszym zasięgu. Przecież pokonaliśmy ich w pierwszym meczu, a tu zmarnowaliśmy szansę.
Przez niemal cały turniej graliśmy świetnie, tworzyliśmy monolit, wszystko nam wychodziło. Oczywiście ciężko było o wygraną w każdym ze spotkań, ale szliśmy do przodu.
- Na otwarcie turnieju finałowego w Leżajsku pokonaliście Norwid Częstochowa 3:1. W finale to oni byli górą. Czym zatem różniły się te dwa mecze z Norwidem?
- Oni rozkręcali się z meczu na mecz coraz bardziej, a nam chyba zabrakło świeżości. Wygląda na to, że Norwid był lepiej przygotowany fizycznie do turnieju, nam brakło sił i pewnie wiary. Za bardzo ucieszyliśmy się tym finałem.
- Mistrzostwa Polski za nami, teraz czas na reprezentację. Grasz jeszcze w kadrze kadetów, ale trenerzy starszych grup się o ciebie pytają. Dostałeś powołanie do kadry juniorów…
- To dla mnie duże wyróżnienie i bardzo się z tego cieszę, ale dla mnie priorytetem teraz jest jeszcze kadra kadetów. Wkrótce, bo w połowie kwietnia mamy mistrzostwa Europy kadetów w Serbii oraz Bośni i Hercegowinie.
- Wasz cel na te mistrzostwa, to?
- Chcemy zajść jak najwyżej, czujemy się mocni i stać nas na wysokie lokaty. Ważne żeby nie spocząć na laurach i walczyć w każdym meczu. Krok po kroku piąć się w górę. Trzeba zająć co najmniej miejsce w pierwszej szóstce, które daje awans na mistrzostwa świata w Meksyku.
- Sporo od ciebie zależy, bo w kwalifikacjach, grałeś w podstawowej szóstce…
- Liczę, że tak zostanie, choć konkurencja jest duża. Muszę utrzymywać wysoki poziom, by zostać w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o mistrzostwa to w Meksyku jeszcze nigdy nie byłem i bardzo mi zależy żeby tam pojechać.
- Nie jesteś z Podkarpacia, ale z Dolnego Śląska. Co cię przywiało do Rzeszowa? Czym przyciągnął cię AKS?
- Przywiało mnie to, że w Rzeszowie jest naprawdę świetny klub. Czuję się tu jak u siebie w domu. Tworzymy z chłopakami wspaniały kolektyw i bardzo się cieszę, że tu gram.
- Choć jesteś zawodnikiem AKS-u Resovii, to na co dzień grasz i trenujesz w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Nie było problemu ze zgraniem przed mistrzostwami Polski?
- Teoretycznie problemy ze zgraniem powinny być, bo mało ze sobą graliśmy. Ale to jest świetna drużyna, wszyscy są bardzo dobrymi zawodnikami i bardzo łatwo się wpasować w ten zespół.
- Reprezentacja juniorów, kadetów, SMS Spała, AKS Rzeszów. Sporo tego. Miałeś czas by święta spędzić w domu?
- Na szczęście tak. Dopiero co wróciliśmy ze zgrupowania w Bułgarii, gdzie pokonaliśmy dwa razy gospodarzy w meczach towarzyskich. Oni też jadą na mistrzostwa Europy. W sobotę popołudniu pojechałem do domu, ale we wtorek muszę wracać na zgrupowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc