Siatkarze Asseco Resovii grają o odzyskanie pozycji lidera. Muszą w niedzielę pokonać na Podpromiu Trefla Gdańsk

Będzie to ostatni domowy pojedynek Asseco Resovii w rundzie zasadniczej. Rzeszowianie nie kalkulują, z kim byłoby im lepiej zagrać w play-off, tylko walczą o wygranie fazy zasadniczej. Aby zrealizować ten cel, w dwóch ostatnich meczach - w niedzielę z Treflem u siebie i w piątek na wyjeździe z GKS-em Katowice - muszą zgromadzić pięć punktów. Przed starciem z Treflem zajmują w tabeli trzecie miejsce, bo wyprzedził ich nie tylko zespół z Jastrzębia, ale także Warta Zawiercie, która w sobotę 3:1 ograła Ślepsk Suwałki, pozbawiając ten zespół szans na awans do play-off.

Waga meczu z Treflem jest więc bardzo wysoka. W zespole trenera Giampaolo Medeiego jest duża mobilizacja. Trefl zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli, ale może jeszcze poprawić swoją pozycję. Gdańszczanie wygrali pięć ligowych meczów z rzędu. W poprzedniej kolejce pokonali 3:0 GKS Katowice i mają chrapkę na szóste w Rzeszowie. W pierwszej rundzie w Gdańsku rzeszowianie zwyciężyli po ciężkiej walce 3:2, a MVP tamtej potyczki został Maciej Muzaj. W rewanżu zapewne nie będzie łatwiej.

W Rzeszowie występowałem przez dwa sezony, zebrałem tam wiele cennego doświadczenia, to także był mój pierwszy klub w Polsce, więc zawsze ten okres będę dobrze wspominać

– mówi Luke Perry libero gdańszczan.

W niedzielę na pewno nie będzie to łatwy mecz, tym bardziej że gramy w ich hali. To bardzo dobra drużyna, cały sezon gra na wysokim poziomie, a w szczególności także w tych ostatnich tygodniach. Uważam jednak, że po tym jak w grudniu w ERGO ARENIE graliśmy z nimi tie-break, możemy być niedzielnym spotkaniem pewni siebie. Resovia dysponuje oczywiście bardzo dobrą zagrywką, grają mocno fizycznie, a także mają bardzo doświadczonych graczy, ale myślę, że mamy swoje szanse. Nasz sztab szkoleniowy na pewno rozpracuje grę rzeszowian, więc gdy będziemy podążać za ich wskazówkami, może to być bardzo dobry mecz

– analizuje w klubowych mediach Australijczyk.

Będzie to mecz numer 30. między oboma zespołami. Resovia wygrała 21 z nich i 8 przegrała. Dopiero w niedzielę dowiemy się, czy wydobrzał już po chorobie i zagra w tym spotkaniu Torfey Defalco.

Mecz pokaże na żywo Polsat Sport. Warto jednak przyjść do hali Podpromie i dopingować nas zespół.

Warto dodać, że siatkarze BBTS Bielsko-Biała przegrali na wyjeździe z Barkomem Każany Lwów 1:3 co oznacza, że w sezonie 2022/2023 zajmą ostatnie miejsce w tabeli i spadną do pierwszej ligi.