Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Asseco Resovii tkwią w niemocy. Wygrywają z nimi wszyscy. W Bydgoszczy ograła ich ostatnia w tabeli Visła!

bell
Michał Filip (atakuje), mający resoviacki rodowód, mocno przyczynił się do porażki zespołu z Rzeszowa
Michał Filip (atakuje), mający resoviacki rodowód, mocno przyczynił się do porażki zespołu z Rzeszowa Arkadiusz Wojtasiewicz
Siatkarze Asseco Resovii jeszcze raz zawiedli. W meczu zamykającym 18. kolejkę PlusLigi przegrali po słabej grze w Bydgoszczy z ostatnią w tabeli Visłą 2:3. To już dwunasta porażka rzeszowskiego zespołu, który - mimo zmiany trenera - nadal tkwi w głębokim kryzysie i drugie zwycięstwo drużyny znad Brdy, która walczy o utrzymanie w ekstraklasie. MVP spotkania, które nie mogło stać na wysokim poziomie, bo spotykały się ekipy z końca tabeli, wybrany został Michał Filip.

W zespole z Rzeszowa w roli pierwszego trenera zadebiutował Wojciech Serafin; jako jego asystent „pracował” Kamil Sołoducha mający w klubie funkcję scouta.
Zespół z Bydgoszczy, zamykający tabelę, przystąpił do meczu z trójką nowo pozyskanych zawodników: rozgrywającym Michałem Masnym i atakującym Michałem Filipem oraz środkowym Dawidem Siwczykiem. Resovia tuż przed zakończeniem okienka transferowego pozyskała z… Visły środkowego Tomasza Kalembkę, ale nie mógł on zagrać w tym spotkaniu, bo taka była umowa między klubami.

Przed tym spotkaniem oba zespoły dzieliła różnica dziesięciu punktów. Resovia prowadziła w meczu 2:1, ale nie potrafiła wygrać jeszcze jednego seta.

Pierwszego seta resoviacy przegrali w bardzo niefrasobliwy sposób. Prowadzili dwoma punktami (18:16, 20:18, 21:19, 23:21). Po ataku Zbigniewa Bartmana mieli piłkę setową (24:22), ale wtedy w głównej roli wystąpił Michał Filip. Najpierw popisał się skutecznym atakiem, a następnie zagrał asa i był remis. Dwa ostatnie punkty bydgoski zespół zdobył blokiem, zastanawiając atakującego bez werwy Nicholasa Hoaga. W rzeszowskim zespole w ogóle nie funkcjonował blok (5:0 dla Visły).

Drugi set wyraźnie dla Resovii, która poprawiła swoją grę i od początku miała wyraźną inicjatywę (5:1, 7:3, 9:5,10:6, 11:7, 13:10, 15:11,16:12, 17:13, 18:14). Bydgoszczanie nadal ryzykowali na zagrywce, ale żadnego bonysa z tego nie uzyskali. Grzegorz, Kosok zablokował Filipa, a następnie Gonzalo Quirogę podwyższając prowadzenie na 20:14. To były pierwsze punkty w tym elemencie zespołu z Rzeszowa, który wcale nie błyszczał, ale pewnie wypunktował miejscowych.

Trzecia partia rozstrzygnęła się na samym finiszu. Przy prowadzeniu Resovii 23:22 na zagrywkę wszedł Olieg Achrem, zaserwował asa, zdobywając bardzo ważny punkt. Za chwilę, po następnej akcji, było 2:1 w meczu dla gości.

Czwartą odsłonę Wisła rozpoczęła od prowadzenia 4:1. Kiedy było 8:5 dla miejscowych, Wojciech Serafin poprosił o czas. Dawid Woch zablokował Bartłomieja Lemańskiego, Filip skończył kontrę i Wisła przeważała już 10:5. Za Marcina Komendę wszedł Kawika Shoji. Resovia miała ścigać rywali, ale znalazła się w ich cieniu, robiła proste i śmieszne błędy i to bydgoszczanie dyktowali warunki (16:11, 19:13, 23:16). Pierwsze skrzypce grał na boisku Michał Filip. Seta zakończył Peszko, który podobnie jak Filip ma w swoim CV resoviacki okres.

W tie-breaku zespoły zmieniały się stronami przy prowadzeniu gospodarzy 8:6. Quiroga zagrał asa dającego prowadzenie jego zespołowi 13:10. Kropkę nad "i" postawił Peszko.

Bydgoszczanie cieszyli się z drugiego zwycięstwa. Resovia schodziła z boiska ze spuszczoną głową. Gdyby wygrała za trzy, byłaby w ósemce, a tak jest dziesiąta z dorobkiem 20 punktów. Nikt się jej jednak już nie boi.

Kolejny trener dużego kalibru. Wygrał mistrzostwa Europy z Hiszpanią, ma medal olimpijski z Argentyną. Jest też mistrzem Argentyny, Brazylii i Hiszpanii.

Trenerzy Asseco Resovii Rzeszów w latach 2003-2021. Od Jana ...

BKS Visła Bydgoszcz - Asseco Resovia 3:2 (26:24, 18:25, 22:25, 25:19, 15:12)
Visła:
Masny 3, Filip 26, Quiroga 9, Gałązka 9, Woch 6, Peszko 14, Szymura (libero) oraz Gryc, Urbanowicz, Siwczyk, Bogdanowicz (libero), Gil. Trener Przemysław Michalczyk.


Resovia:
Komenda 1, Bartman 18, Lemański 15, Kosok 4, Marechal 7, Hoag, Perry (libero) oraz Schulz 1, Shoji 1, Mariański, Achrem 1, Krulicki, Buszek. Trener Wojciech Serafin.

Sędziowali: Paweł Ignatowicz i Waldemar Kobienia. Widzów: 1440. MVP: Michał Filip.

ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Zaroślińska-Król: Ostatni rok był dla mnie bardzo dobry, ale w tym liczę na jeszcze więcej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24