Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Asseco Resovii zwyciężyli i powrócili na fotel lidera PlusLigi. Pewna wygrana z outsiderem

bell
Resoviacy powrócili na zwycięską ścieżkę i fotel lidera
Resoviacy powrócili na zwycięską ścieżkę i fotel lidera Paweł Dubiel
Siatkarze Asseco Resovii w meczu kończącym 27. kolejkę ekstraklasy pokonali zamykający tabelę BBTS Bielsko - Biała 3:0 i powrócili na pozycję lidera. Było 21. zwycięstwo rzeszowskiej drużyny w tym sezonie.

W tym spotkaniu fajerwerków nie było. Rzeszowianie pewnie zwyciężyli, powracając na zwycięską ścieżkę i fotel lidera. Grali tak, aby zwyciężyć za trzy punkty. BBTS starł się, jak mógł, tak jak pozwał mu sportowy potencjał i znajdujący się na przeciwnym biegunie rywal. Kibice się jednak nie nudzili.

Rzeszowianie rozpoczęli spotkanie z outsiderem z Bielska – Białej z Jakubem Buckim w ataku, Bartłomiejem Mordylem na środku i Michałem Poterą na libero. Potem wchodzili do gry inni zawodnicy. BBTS musiał sobie radzić w hali na Podpromiu bez swojego asa – Amerykanina Jake Hanesa, który nazbierał kartek i musiał pauzować. Na dodatek jest jeszcze kontuzjowany.

Resoviacy od początku pierwszej odsłony trzymali rywala na kilkupunktowy, bezpieczny dystans mając zdecydowaną przewagę w każdym elemencie. Po soczystym zbiciu Toreya Defalco przeważali 15:10. Bielszczanie, dopingowani głośno przez grupę pięciu swoich fanów, ambitnie starali się odgryzać faworyzowanym gospodarzom. Wydawało się jednak, że miejscowi spokojnie rozstrzygną tę partię na swoją korzyść. Przy stanie 24:22 profilaktycznie o czas poprosił Giampaolo Medei, trener Resovii. Za chwilę w pole gry nie trafił Mordyl, Konstantin Cupković zaserwował asa i drużyny grały na przewagi. W niej decydujące akcje przeprowadzili Bucki i Defalco.
W drugim secie do stanu 11:11 gra była bardzo wyrównana. Potem Resovia przyspieszyła i uzyskała 3 punkty przewagi (16:13), którą systematycznie powiększała. Po asie Buckiego prowadziła 23:16. Ostatni punkt mocnym atakiem z wykorzystaniem bloku przeciwników zdobył Defalco.
Trzecia partia toczyła się pod dyktando rzeszowskiej drużyny, która - podobnie, jak w poprzednich - nie ustrzegła się błędów, ale także finalizowała ładne akcje w bloku i ataku. Mecz zakończył asem.

Jakub Bucki z przyczyn osobistych nie mógł odebrać statuetki MVP; zrobił to za niego kapitan drużyny Fabian Drzyzga.

Niezbyt liczna grupa kibiców obserwowała po stronie BBTS-u Dawida Wocha, który ma w przyszłym sezonie grać w rzeszowskiej drużynie. Kolegom natomiast przyglądał się spoza boiska Thibault Rossard, który zapewne jeszcze w tym sezonie pokaże się na boisku.

Jesteśmy na dobrej drodze, aby powrócić do swojej najlepszej gry. Dziś odnieśliśmy pewne zwycięstwo, zagrali prawie wszyscy zawodnicy. Ważne było, aby wygrać to spotkanie dla kibiców i dla siebie

- powiedział Klemen Cebulj.

Teraz resoviaków czeka mecz ze Stalą w Nysie.

Asseco Resovia – BBTS Bielsko - Biała 3:0 (27:25, 25:17, 25:19)

Asseco Resovia: Drzyzga 1, Bucki 19, Cebulj 12, Kozamernik 4, Mordyl 7, Defalco 9, Potera (libero) oraz Krulicki 3, Muzaj 3, Kędzierski, Borges, Piotrowski 2. Trener Giampaolo Medei.

BBTS: Dosanjh 3, Siek 9, Sinoski 10, Woch 2, Cupković 9, Puczkowski 7, Fijałek (libero) oraz Zawalski 1, Darlaczi 1. Trener Sergiej Kapelus.

Sędziowali Grzegorz Janusz (Jasło) i Damian Lic (Żołynia). MVP: Jakub Bucki. Widzów: 1000.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24