Siatkarze z PlusLigi odwiedzili swoją szkołę i trenowali z młodzieża z AKS Rzeszów

Młodzi siatkarze AKS-u Resovii Rzeszów, dzięki przychylności dyrekcji Zespołu Szkół Sportowych w Rzeszowie, mogą od dwóch tygodni trenować we własnej hali.

Okazję do tego, by po dłuższej przerwie na nowo zaprzyjaźnić się z piłką i parkietem wykorzystali także seniorzy - wychowankowie klubu, m.in. ci, którzy obecnie grają w zawodowo w klubach polskiej ekstraklasy.

Łukasz Kozub (obecnie Trefl Gdańsk) i Mateusz Masłowski (Cerrad Czarni Radom), a także zawodnicy grający na co dzień w 2-ligowych klubach z Podkarpacia: Kacper Komar, Damian Baran, Rafał Szczęch, Mateusz Kieś czy Maciej Majkowski regularnie pojawiają się w hali przy ul. Hetmańskiej. Macierzysty klub odwiedzili także Jakub Peszko i Michał Filip. Ten ostatni został wybrany w drafcie do ligi koreańskiej.

- Oni wszyscy mieszkają w Rzeszowie i jak tylko są tutaj, czy to po sezonie lub tuż przed, to przychodzą i odwiedzają nas. Czasem chcą potrenować, a my ich z chęcią zawsze zapraszamy – mówi Grzegorz Wisz, trener w AKS-ie Rzeszów. – Korzyść jest obopólną. Oni mają okazje po tak długiej przerwie poruszać się. Mają programy ćwiczeń do zrobienia, ale to nie to samo, co kontakt z piłką, z żywym człowiekiem. Nasi chłopcy są w nich zapatrzeni. Oglądają ich w telewizji. Czują wobec tych zawodowców trochę nieśmiałość, dla tego poprosiłem Michała Filipa, żeby im powiedział coś o sobie, że też był jak oni i marzył o tym, żeby zostać zawodowcem. Myślę, że dla naszej młodzieży obecność takich graczy, to dodatkowa motywacja i bodziec, do ciężkiej pracy.

Gabriela Polańska i Jelena Blagojević odebrały medale w imieniu koleżanek z KS Developres Rzeszów: Okoliczności mogłyby być lepsze