Siatkówka, PlusLiga. Asseco Resovia gra z outsiderem rozgrywek w Kielcach. Czy uda się wygrać 3:0?

Ostatnie pięć meczów, w tym trzy w lidze, zespół trenera Andrzeja Kowala wygrał 3:0. Byłoby pięknie podtrzymać tę świetną passę i piąć się dalej w górę tabeli. - Trudno będzie utrzymać tę serię 3:0, ale nie jest to niemożliwe - mówi prezes rzeszowskiego klubu Bartosz Górski.

Resoviacy są zdecydowanym faworytem potyczki ze znajdującą się w impasie ekipą z Kielc, ale takie mecze gra się trudno. Potencjał, atmosfera, a nawet wszystkie znaki na niebie i ziemi przemawiają za naszym zespołem.

Kielczanie absolutnie nie składają broni i zapowiadają ambitną walkę o utrzymanie ekstraligowego statusu. W ostatnich dniach rozglądali się jeszcze za wzmocnieniem drużyny. Maciej Pawliński, kapitan ekipy z Kielc, nie ukrywa, że aby się utrzymać, Społem musi zrobić coś ekstra i sprawić niespodziankę z lepszymi drużynami. Pewnie miał na myśli także konfrontację z Asseco Resovią, która u siebie ograła kielczan 3:0. Powtórka mile widziana. Rzeszowianie nie patrzą jednak na pozycję i grę najbliższego przeciwnika, tylko na swoją stronę boiska.

Spotkanie pokaże na żywo o 14.45 stacja Polsat Sport.

Resoviaków na szklanym ekranie zobaczymy także w środę w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski ze Skrą Bełchatów. Początek o 18. Najpierw trzeba ograć Społem i zaoszczędzić siły na Bełchatów.

Prezes Asseco Resovii: Zmiana trenera była konieczna