W Rzeszowie była walka. Zaksa po dużych emocjach wygrała dopiero w tie-breaku. Czy resoviacy, którzy rozpoczynają w hali „Urania” serię gier z zespołami z czuba tabeli, w drugim spotkaniu pod wodzą trenera Emanuele’a Zaniniego, znajdą w sobie na tyle determinacji, sił i sposobu, aby przeciwstawić się się mocnej i mającej 29 punktów więcej Zaksie?
Mistrz Polski w środę zakończył grupowe występy w Lidze Mistrzów bez straty seta, ogrywając w ostatnim meczu VfB Friedrichshafen 3:0. Zaksa, jako jedyna w stawce 20 uczestników fazy grupowej LM, wygrała każde z sześciu spotkań 3:0. Trener Nikola Grbić dał przeciwko VfB odpocząć kilku podstawowym zawodnikom, jak Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka i Łukasz Wiśniewski. Zaksa ma taką siłę rażenia, że może zmieść z boiska targaną wewnętrznymi sprzecznościami rzeszowską ekipę. Chyba, że ta pozbiera się, zagra tak, jak jeszcze w tym sezonie nie grała. Tylko czy ją na to stać?
W Kędzierzynie jednak bardziej komentuje się wyniki losowania ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, w którym Zaksa trafiła na mistrza Rosji - Kuzbass Kemerowo - niż pojedynek z Resovią, choć zapewne nikt jej nie lekceważy.
Resoviacy mieli pełny tydzień, aby trenować z Zaninim. Przeanalizowali, co było dobre, a co złe w przegranym starciu z MKS-em Będzin i zabrali się do ciężkiej pracy nad poprawą systemu gry. Trudno jednak spodziewać się cudu. - Jeżeli patrzymy na tabelę, to sytuacja jest bardzo zła. Jeżeli jednak popatrzymy na kolejne mecze przez pryzmat spotkania z Będzinem, to mamy szanse zdobywać punkty. Nie mamy nic do stracenia, musimy walczyć. Nie mówię, że będziemy wygrywać, ale do końca drugiej rundy będziemy walczyć w każdym pojedynku, aby stwarzać sobie okazje do zdobycia punktów - zapowiadał w rozmowie z Nowinami nasz przyjmujący Rafał Buszek, który spędził w Zaksie kilka sezonów.
Jesteśmy na Facebooku
Trener Zanini spodziewa się bardzo trudnego meczu, bo jak twierdzi Zaksa to jeden z najlepszych zespołów nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Wciąż nie wiadomo, czy w sobotę zagra wracający do zdrowia Bartłomiej Lemański.
Zaksa przegrała do tej pory cztery mecze i w tabeli o punkt ustępuje liderującej Vervie Warszawa, która spotka się z PGE Skrą Bełchatów. Nie ulega kwestii, że celem kędzierzynian jest pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, a więc nie może już zrobić ani kroku w tył.
Będzie to starcie numer 75 Resovii i Zaksy. Resovia wygrała 38 meczów, a Zaksa 36. Z 36 spotkań w Kędzierzynie rzeszowski zespół był górą w 13. Jak miłe są wspomnienia...
Zobacz też: Międzynarodowy Puchar Karpat w boksie w Przemyślu. Na ringu pojawili się zawodnicy z Polski i Rumunii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!