Siedem wypadków śmiertelnych przy pracy na Podkarpaciu. Jedną z przyczyn jest lekceważenie zagrożenia m.in. brawura i ryzykanctwo

- Od dnia 1 stycznia 2020 roku do dnia 19 czerwca 2020 roku do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie zgłoszono ogółem 76 zdarzeń wypadkowych - informuje Grzegorz Stęchły, p.o. Zastępcy Okręgowego Inspektora Pracy ds. Nadzoru w Rzeszowie.

- Zgodnie z art. 34 § 2 Kodeksu pracy pracodawca jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić właściwego okręgowego inspektora pracy i prokuratora o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał wymienione skutki, mającym związek z pracą, jeżeli może być uznany za wypadek przy pracy.

Z ogólnej liczby zgłoszonych w tym okresie zdarzeń wypadkowych badaniu przez inspektorów pracy podlegało 43 wypadki, w tym 7 indywidualnych śmiertelnych. Wśród zgłoszonych wypadków są wypadki indywidualne ciężkie i zbiorowe, a także takie, które powodują czasową niezdolność do pracy. To wypadki, które spowodowały lżejsze obrażenia ciała.

- Inspektorzy pracy sekcji badania wypadków przy pracy w OIP w Rzeszowie od ustalili okoliczności i przyczyny 30 wypadków przy pracy i jednego zdarzenia potencjalnie wypadkowego

- mówi Grzegorz Stęchły.

- Ze względu na trwający w kraju stan epidemii, część kontroli nie mogła zostać zakończona - od dnia 16 marca 2020 r. zgodnie z poleceniem Głównego Inspektora Pracy czynności kontrolne prowadzone przez inspektorów pracy ograniczono wyłącznie do przypadków bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia pracowników oraz badania śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych wypadków przy pracy.

Jedną z ofiar śmiertelnego wypadku przy pracy był kierowca samochodu ciężarowego, który na placu ładunkowo-parkingowym został dociśnięty wózkiem jezdniowym podnośnikowym do burty samochodu. Nie żyje także osoba, która podczas prac związanych z demontażem naczepy ciągnika siodłowego została przygnieciona odcinanym elementem naczepy do stojącej obok kabiny ciągnika siodłowego.

Inne śmiertelne wypadki przy pracy na Podkarpaciu to m.in. uderzenie pracownika w głowę spróchniałym drzewem podczas wycinki drzew i porażenie prądem elektrycznym podczas podłączania nowego odbiorcy energii elektrycznej.

Na tym nie koniec. Inspektorzy sekcji badania wypadków przy pracy obecnie ustalają okoliczności i przyczyny trzech kolejnych śmiertelnych wypadków.

- Trzy zgłoszone zdarzenia śmiertelne podlegające badaniu przez inspektorów pracy były nagłymi przypadkami medycznymi

- wyjaśnia Grzegorz Stęchły.

Do najczęstszych przyczyny wypadków ustalanych przez inspektorów pracy w toku kontroli należy zaliczyć m.in. brak nadzoru ze strony przełożonych oraz tolerowanie przez nadzór odstępstw od przepisów i zasad bezpieczeństwa oraz higieny pracy, a także lekceważenie zagrożenia (brawura, ryzykanctwo) ze strony poszkodowanych.

Poszkodowani w wypadkach nie przestrzegają też lub nie znają przepisów i zasad bezpieczeństwa czy higieny pracy. Najczęstszą przyczyną wypadków jest także brak lub niestosowanie środków ochrony indywidualnej lub zbiorowej, a także brak lub niewłaściwa konstrukcja osłon lub urządzeń zabezpieczających.

Zobacz też: Wypadek podczas prac budowlanych w Gliwicach. Zginął jeden pracownik, drugi jest ciężko ranny