Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Sierpień jest miesiącem trzeźwości, ale kiedy alkoholik zdecyduje się na zaprzestanie picia, będzie musiał potem ciężko nad tym pracować"

Konrad Karaś
Konrad Karaś
ks. Marcin Duplaga
ks. Marcin Duplaga fot. Rzeszowskie Wieczory Uwielbienia
Rozmowa z ks. Marcinem Duplagą z Duszpasterstwa Trzeźwości Diecezji Rzeszowskiej

Sierpień jest miesiącem trzeźwości. Czy są alkoholicy, którzy zwracają na to uwagę i starają się uwolnić w tym miesiącu od tej choroby?

To nie jest tak, że ktoś pomyśli sobie: jest sierpień – nie będę pił. Dla osoby uzależnionej to nie jest takie proste. W większości parafii są księgi trzeźwościowe, do których wpisują się osoby w nałogu. Wydaje mi się, że Wielki Post jest czasami bardziej mobilizujący dla osób, które chcą podpisać krucjaty. Sierpień jest również szczególnym miesiącem. Potem potrzebna jest jednak ciężka praca. Nie jest łatwo wyjść z tego uzależnienia.

Czy można powiedzieć, że alkoholizm to najgorsze uzależnienie?

Trudno powiedzieć. Wydaje się, że jest to najbardziej widoczny nałóg. Myślę, że kiedy mówimy o uzależnieniu, od razu myślimy o alkoholizmie. Jako ludzie mamy to gdzieś wpisane. Uzależnień mamy jednak bardzo dużo i z roku na rok coraz więcej.

Na czym polega pomoc księży w poradniach?

To nie jest taka typowa pomoc, jaką można otrzymać przy ośrodkach dla uzależnionych. Poradnia jest taką pierwszą pomocą i powstała w tym celu, żeby ludzie potrafili dobrze rozeznać, co mają zrobić w danej sytuacji. Do poradni przychodzą osoby z różnymi problemami Najczęściej nie wiedzą gdzie mają pójść, co mają zrobić, jak mają się zachować, co komuś powiedzieć lub jak potraktować osobę uzależnioną… Pomagamy na różne sposoby. Przy poradni w Rzeszowie powstały inne grupy dla uzależnionych i współuzależnionych, grupa która pomaga anonimowym narkomanom.

Czy rodziny najczęściej zgłaszają alkoholików do poradni?

Z uzależnieniem jest tak, że dopóki ktoś nie stanie w prawdzie, nigdy nie przyzna, że jest uzależniony. Najczęściej to bywa tak, że przychodzą osoby z rodziny. Dzieci, żony, rodzice. Bardzo często bywa jednak tak, że przychodzą osoby z rodziny. I one pytają, co mają zrobić. Uzależnieni muszą dopiero zrozumieć, żeby przyjść. To jest mechanizm obronny, który działa – „ja przecież nie jestem uzależniony”. Tak to wygląda w każdym uzależnieniu.

A osoby uzależnione same zgłaszają się do poradni?

Tak. Jeśli sam uzależniony już przychodzi do nas, to jest już bardzo duży sukces. Jesteśmy po to, żeby spróbować im pomóc od sfery duchowej. Jeżeli potrzebna jest spowiedź, to wiadomo, że od tego trzeba zacząć. Ciało i duch idą bowiem w parze.

Ktoś poza tym pomaga księżom?

Oprócz nas pracują ludzie świeccy. Są to osoby po specjalistycznych studiach i prawnicy. Mamy szeroki wachlarz ludzi, którzy pomagają i próbują pokazać osobom uzależnionionym, gdzie mają pójść. Te osoby często same wyszły z uzależnienia, bądź są osobami współuzależnionymi.

  • Poradnia Duszpasterstwa Trzeźwości Diecezji Rzeszowskiej znajduje się przy kościele św. Jadwigi w Rzeszowie, ulica T. Rejtana 21. Działa od poniedziałku do piątku w godzinach 16-19.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24