Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Siostrunie" zebrały brawa. O premierze w Siemaszce

Alina Bosak
"Siostrunie" w reżyserii Jana Szurmieja miały premierę w rzeszowskim teatrze w piątek 28 marca 2014 r.
"Siostrunie" w reżyserii Jana Szurmieja miały premierę w rzeszowskim teatrze w piątek 28 marca 2014 r. Bartosz Frydrych
Premiera spektaklu "Siostrunie" w reżyserii Jana Szurmieja odbyła się w Rzeszowie w piątek (28 marca). Popisy wokalne rzeszowskich aktorek, smaczny humor i energia płynąca ze sceny tak bardzo wciągnęły publiczność, że nie szczędziła oklasków.

Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie premierą broadwayowskiej sztuki postanowił uświetnić 53. Międzynarodowy Dzień Teatru (obchodzony jest wprawdzie 27 marca, ale rzeszowskie sceny specjalne programy tradycyjnie przygotowują na weekendowe wieczory).

"Siostrunie" autorstwa Dana Goggina to przebój wielu światowych scen, także polskich. Jednak wersja, jaka zobaczyła rzeszowska publiczność została rozbudowana i zmieniona za zgodą autora sztuki przez Jana Szurmieja. Dzięki temu opowieść o siostrach zakonnych z Hoboken, zyskuje wątek rzeszowski.

Amerykańskie zakonnice przybywają do stolicy Podkarpacia, by tu zebrać pieniądze na pochówek sióstr, które zatruły się grzybową zupą. Ten reżyserski zabieg ułatwia wciągnięcie publiczności do wspólnej zabawy. Podczas przedstawienia informację o dramatycznym wydarzeniu w Hoboken nadaje rzeszowska telewizja ustami swoich reporterów - Konrada Dudka i Grzegorza Boratyna.

W tekst sztuki subtelnie wplecione zostały też inne elementy rzeszowskiego krajobrazu, które dodają dowcipu akcji dziejącej się na scenie.

"Siostrunie" to oczywiście opowieść muzyczna, więc ich sukces uzależniony jest od zdolności wokalnych aktorów. I tu, trzeba przyznać, rzeszowskie aktorki, radzą sobie świetnie. Jan Szurmiej obsadził je tak udanie, że ich głosy i charaktery wpasowały się w role, a styl gry idealnie odpowiadał wymogom scenicznej postaci.

Znakomicie wypada Małgorzata Machowska jako siostra przełożona, doskonale śpiewa także Magdalena Kozikowska-Pieńko, grająca siostrę Amnezję. Udany okazał się gościnny występ Justyny Król, która bluesowym stylem wniosła do sztuki dodatkowe wokalne barwy.

"Siostrunie" to po prostu dobrze zrobiona sztuka, z udaną scenografią, kostiumami, muzyką. Smaczna całość, jaką przygotował Jan Szurmiej, znany rzeszowskiej publiczności z realizacji takich spektakli, jak "Piaf", "Sztukmistrz z Lublina", "Ania z Zielonego Wzgórza", czy "Słodkie lata 20., 30…".

Premierze towarzyszył wernisaż dwóch wystaw z udziałem ich autorów - tkanin Jadwigi Drewinski (ekspozycja prezentowana w Szajna Galerii) oraz plakatów Lexa Drewinskiego (foyer Teatru).

Natomiast po spektaklu odczytane zostało orędzie Międzynarodowego Instytutu Teatralnego oraz orędzie Polskiego Ośrodka ITI na 53. Międzynarodowy Dzień Teatru.

Z tej samej okazji nagrody wręczono aktorom i pracownikom teatru. Władysław Ortyl, podkarpacki marszałek uhonorował nagrodą dwie aktorki - Barbarę Napieraj i Mariolę Łabno-Flaumenhaft.

Natomiast Stanisław Sienko, z-ca prezydenta Rzeszowa przekazał nagrodę w imieniu włodarza miasta Robertowi Żurkowi.

Nagrody wręczyła także pełniąca obowiązki dyrektora teatru Agnieszka Gawron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24