Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd Jacek C. miał ketaminę, którą zabił żonę? Prokuratura bada sprawę

Małgorzata Froń
Archiwum
Jacek C., ratownik medyczny oskarżony o zabójstwo żony lek do jej uśmiercenia miał ze szpitala. Prokuratura sprawdza, czy ktoś mu go dał, czy sam wziął. W szpitalu trwa też wewnętrzne dochodzenie.

Jacek C. został kilka dni temu oskarżony o zabójstwo żony, poprzez podanie jej potężnej dawki leku ketamina.

Lek ten dostępny jest jedynie na oddziałach szpitalnych. Skąd zatem Jacek C. wziął lek?

- W trakcie śledztwa ustalono, że Jacek Ch. Przed śmiercią żony, poszukiwał nieformalnego dostępu do leków znieczulających stosowanych na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii z Ośrodkiem Ostrych Zatruć Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie - wyjaśnia Jaromir Rybczak, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie. - Miał tam znajomych, bo pracował na tym oddziale przez krótki okres czasu. O lek prosił co najmniej kilku osób. Tłumaczył, że chce uśpić psa.

Ale Jacek C. mógł także sam zabrać lek ze szpitalnej szafki, bo jak ustaliła prokuratura, nie były tam stosowane przepisy o wydawaniu i przechowywaniu tego typu leków.

- Leki zawierające ketaminę przechowywane były w kasetce, ale nie zawsze była ona zamykana, a klucz wyciągany z zamka. Nie dokumentowano także zużycia całości lub części leku zawartego w jednym flakonie - wyjaśnia prokurator. - Likwidacja resztek pozostałych po zabiegach nie była nadzorowana.

Zdaniem dr Małgorzaty Przysada, zastępcy dyrektora szpitala ds. medycznych procedury są w tym szpitalu stosowane, ale mogło dojść do błędu przez nieuwagę personelu.

- Leki są pod ścisłą kontrolą - zaznacza. - Ale mogło się zdarzyć, że cała fiolka nie została zużyta i nie było protokołu zniszczenia, prowadzimy w tej sprawie wewnętrzne postępowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24