Skatepark w Rzeszowie zaprojektują sami rolkowcy

Dwie koncepcje skateplazy przy hali na Podpromiu przygotowali specjaliści z rzeszowskiej firmy Łączbud. Wykonawca zaprezentował je podczas posiedzenia miejskiej Komisji Opiniowania Projektów Inwestycyjnych. Zaproszono na nie również przedstawicieli stowarzyszenia Art deRue (Sztuka Ulicy). Mają oni przygotować wizualizacje, które staną się podstawą do opracowania szczegółowych projektów budowlanych.

- W propozycjach wykonawcy było 11 przeszkód. Niektóre można połączyć, inne nieco przebudować tak, aby mogli z nich korzystać rolkowcy, deskorolkowcy i miłośnicy BMX-ów - wyjaśnia Łukasz Osowicz, lider stowarzyszenia.

Prawie milion na wykonanie

Wśród proponowanych zmian są też szatnie, stojaki na rowery, ławki dla obserwujących widowiskowe wyczyny, a także oświetlenie, dzięki któremu w skate parku będzie można rozgrywać zawody nocne. Mimo że wszystko ma być wykonane z betonu, stowarzyszenie planuje tu również zieleń.

- Myślimy o klombach i małych trawnikach, żeby to nie był tylko kawałek betonu, ale miejsce wypoczynku dla wszystkich - dodaje Osowicz.

W przyszłym roku

Skate plaza to miejsce z przeszkodami podobnymi do tych, które są na ulicach miasta: murki, schody, podjazdy. Najbardziej charakterystycznym elementem jest tzw. pool, czyli niecka, wokół której można jeździć bez zatrzymywania. W skate plazie będą też boksy i funboksy, czyli prostokątne "skrzynki" z najazdami, przez które można przeskakiwać od dowolnej strony. Do tego murki najazdowe, wystające rurki i szerokie schodki.

Przypomnijmy, że na wybudowanie skateplazy miasto przeznaczyło pierwotnie ponad 1,3 mln zł. Dość niespodziewanie, podczas styczniowej sesji Rady Miasta kwotę uszczupliła do 500 tys. zł. Szybko jednak wycofała się z tej decyzji. Radni doszli do wniosku, że miasto wybuduje skate park w dwóch etapach.

Ostatecznie, dzięki korzystnej ofercie Łączbudu prace nie będą rozdzielone w czasie. Mają ruszyć na początku przyszłego roku i zakończyć się jeszcze przed wakacjami. Po przetargu i wyłonieniu wykonawcy okazało się, że skate park uda się zrobić już za ok. 900 tys. zł a nie ponad milion złotych.