Skok przez granicę

Pod koniec minionego tygodnia cudzoziemcy przekroczyli ukraińsko-polską granicę na odcinku podległym strażnicy w Horyńcu Zdroju. Następnie rozdzielili się na trzy mniejsze grupy. Po pościgu pogranicznicy zatrzymali dwunastu obywateli Chin i pięciu Wietnamczyków. .
- Wszyscy to młodzi ludzie, w wieku ok. dwudziestu pięciu lat. Wśród nich było sześć kobiet - informuje por. Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy BOSG w Przemyślu.
Obcokrajowcy byli wyczerpani długą wędrówką. Jak twierdzili, chcieli dostać się do krajów Europy Zachodniej, aby tam podjąć pracę. Po wykonaniu niezbędnych czynności zostali przekazani na Ukrainę.

Por. ELŻBIETA PIKOR, rzecznik BOSG: - W tym roku na ,,zielonej granicy" zatrzymaliśmy już 13 zorganizowanych grup nielegalnych imigrantów. Łącznie 208 osób.

- Była to jedna z większych grup nielegalnych imigrantów zatrzymanych w tym roku - dodaje por. Pikor.
Przemyt ludzi to obok szmuglowania narkotyków jeden z najbardziej opłacalnych procederów dla zorganizowanych grup przestępczych. Stawka za przerzut jednej osoby waha się od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów. Najwięcej płacą obywatele państw azjatyckich, mniej mieszkańcy byłych republik d. ZSRR. Droga do ,,raju" wiedzie przez Moskwę i Kijów, gdzie jest mnóstwo ,,dziupli". Uciekinierzy czekają tam na swoich przewodników. Później rozpoczynają najbardziej męczący etap wędrówki w pobliże ukraińsko-polskiej granicy.