Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzydlatorium – wielki piknik naukowy dla dzieci i młodzieży w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Michał Okrzeszowski
Ponad 700 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów oraz przedszkolaków z całego Podkarpacia wzięło udział w  „Skrzydlatorium -  Jesiennym Pikniku Naukowym.
Ponad 700 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów oraz przedszkolaków z całego Podkarpacia wzięło udział w „Skrzydlatorium - Jesiennym Pikniku Naukowym. Michał Okrzeszowski
Ponad 700 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów oraz przedszkolaków z całego Podkarpacia wzięło udział w „Skrzydlatorium - Jesiennym Pikniku Naukowym, który odbył się na Uniwersytecie Rzeszowskim.

- Na naszym stoisku są różne preparaty - owady zasuszone, preparaty mikroskopowe z aparatami gębowymi owadów – mówi Maciej Kunysz ze Stowarzyszenia Ekoskop. - Mamy też żywe owady: patyczaki, chrząszcze tropikalne – np. chrząszcza goliata, które można z bliska obejrzeć. Karaczana madagaskarskiego lub brazylijskiego można nawet wziąć na rękę i zobaczyć, że ma skrzydła i 6 nóg, co jest cechą charakterystyczną owada, a nie robaka - pokazuje Maciej.

Zainteresowanie dzieci wzbudza też wielki pająk ptasznik nhandu chromatus. - Pająki to także bardzo pożyteczne zwierzęta, które często pomagają nam walczyć ze szkodnikami, ograniczać ilość owadów – opowiada ekolog. – Dzieci i młodzież dotykając eksponatów przełamują strach przed organizmami sześcionogimi czy ośmionogimi, a przez to zwiększa się ich akceptacja. Przestajemy je niszczyć, zwalczać, bo rozumiemy ich rolę w przyrodzie –stwierdza.

Na stanowisku Regionalnego Centrum Promocji Obszaru „Natura 2000” z Tarnobrzega można było znaleźć m. in. tablice interaktywne z nagranymi odgłosami zwierząt, mikroskopy. Odbywają się też warsztaty plastyczne, gra w „Koło Fortuny”, gdzie można zdobyć drobne nagrody.

Zupełnie inne atrakcje były na stanowisku Muzeum Techniki i Militariów w Rzeszowie oraz firmy Aeromentors.

- Wystawiamy symulator lotu samolotem jednosilnikowym w układzie klasycznym oraz kartonowe modele samolotów. Tutaj akurat jest samolot P51 Mustang, który w czasie II wojny światowej strącał rakiety V1 – pokazuje Jakub Ryba. Wśród eksponatów był też mundur polskiego pilota wojskowego z Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie i machometr używany w samolocie TS 11 Iskra. Można było też zrobić samoloty z papieru.

Uczestnicy pikniku chętnie odwiedzali interaktywną wystawę Eksploratorium, gdzie znalazły się modele anatomiczne – np. ludzkiego ucha i oka, a także modele pokazujące wybrane zjawiska fizyczne: ruch falowy, środek ciężkości oraz zagadnienia z optyki. Eksploratorium to wspólne dzieło Stowarzyszenia Upowszechniania Wiedzy ExploRes i UR.

Ciekawe stoiska przygotowali także studenci UR. - Opowiadamy o wermikulturze, która polega na tym, że utylizujemy odpady organiczne za pomocą dżdżownic, przez co powstaje bionawóz. Dzięki niemu plon jest lepszy, a owoce większe i bardziej soczyste. Dzisiaj mamy dżdżownice, ale na stoisku można też obejrzeć szyszki drzew iglastych i mchy. Kolega przyniósł także węża, który jest krzyżówką zbożówki i węża meksykańskiego - mówi Mariola Krempa ze Studenckiego Koła Zrównoważonego Rozwoju, które działa na Wydziale Biologiczno – Rolniczym UR.

Tuż obok znajdowało się stoisko poświęcone pszczołom.

- Można porównać herbatę posłodzoną taką samą ilością cukru i miodu, a także skosztować ekologicznego miodu. Wyświetlamy też bajkę na temat rodziny pszczelej. Uczestnicy mogą ponadto przeprowadzić proste doświadczenie na obecność cukrów redukujących w miodzie – opowiada Adrian Frydrych, student II roku technologii żywności i żywienia człowieka na UR. - Jesteśmy z Koła Naukowego „Ferment” na Wydziale Biologiczno - Rolniczym. Zajmujemy się biotechnologią żywności, mikrobiologią, toksykologią żywności, chemią żywności. Jeździmy na konferencje, na których odnosimy różnego rodzaju sukcesy – dodaje Adrian.

Na „Skrzydlatorium” znalazły się także stanowiska przygotowane przez uczniów. - U nas można sprawdzić swój średni czas reakcji i porównać go do innych. Test polega na tym, że mamy 3 diody i 3 guziki. Diody zapalają się w losowej kolejności i trzeba jak najszybciej nacisnąć odpowiedni guzik. Na tej podstawie program wylicza nasz średni czas reakcji - mówi Mikołaj Wybacz z Klubu Młodego Odkrywcy ze SP nr 3 w Nisku.

Poza stoiskami, na scenie odbywały się liczne występy i konkursy. Wielu uczestników przebrało się za owady, wielu wzięło też ze sobą trąbki, gwizdki, budziki . O godzinie 11:59 tradycyjnie już rozległ się happening - „Alert w obronie Ziemi”. Wziął w nim udział również prof. dr hab. Marek Koziorowski - prorektor ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą.

„Skrzydlatorium” było kontynuacją Rzeszowskiego Zlotu Owadów, który od 2015 organizuje Stowarzyszenie Ekoskop. Do tej pory impreza odbywała się we wrześniu na bulwarach nad Wisłokiem.

- Tym razem skorzystaliśmy z zaproszenia uniwersytetu, który jest partnerem projektu. Przewodnim tematem było latanie, ale chcieliśmy też poszerzyć horyzonty i pokazać bardzo różne nauki – mówi Katarzyna Ruszała, prezes Stowarzyszenia Ekoskop. Organizatorzy „Skrzydlatorium - Jesiennego Pikniku Naukowego na Uniwersytecie Rzeszowskim” otrzymali wsparcie finansowe od Województwa Podkarpackiego.

- Dzisiejszy piknik to przedsmak tego, co będzie w Podkarpackim Centrum Nauki – dodaje Katarzyna.


Zobacz także: Święto wcześniaków w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto