Żużlowe derby Podkarpacia przeszły do historii, jako ciekawe widowisko. Stal Betad Leasing Rzeszów postawiała na swoim wygrywając na krośnieńskim torze 48:42 i jest trzecia w tabeli, bo liderujący Orzeł Łódź rozjechał Włókniarza Częstochowa 64:25. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały jeszcze dwie kolejki. Stal obiecuje, że pojedzie na maksa do samego końca, bo - jak mówi Ślączka - kto wie co teraz zrobi GKSŻ? Niby regulamin jest jasny, że w finale Nice Polskiej Ligi Żużlowej rywalizują dwie najlepsze drużyny po sezonie, ale...
- Jeżeli Lokomotiv Daugavpils nie ma prawa awansu do ekstraklasy, to jaki jest sens, aby jechał w finale ligi? - całkiem słusznie pyta trener stalowców. - Będziemy czekać na jakieś wieści z centrali, bo może się okazać, trzecia drużyna może jechać finał. Wciąż mamy o co walczyć i będziemy walczyć w obu spotkaniach jakie nam pozostały, w niedzielę z Wybrzeżem Gdańsk i w ostatniej kolejce z Orłem w Łodzi.
Po demolce, jaką zgotował ekipie spod Jasnej Góry Orzeł, jego szef - Witold Skrzydlewski powiedział, że bardzo chciałby rywalizować w finale ze swoim przyjacielem Januszem Ślączką. No cóż, jak widać, „stara” przyjażn z czasów, kiedy Ślączka pracował w Łodzi, nie rdzewieje. Ale też można się domyślać, że pan Witold pewnie tak samo uważa, jak coach Stali, że skoro Łotysze nie mogą awansować, ani jeździć w barażach, to lepiej by o zwycięstwo w I lidze walczyły dwie polskie drużyny.
- Bardzo mi miło, że pan prezes Skrzydlewski tak sympatycznie się o mnie wypowiada i że życzy mojej drużynie finału - odpowiada Ślączka. - Odwzajemniam te życzenia. Też bardzo bym chciał, takiego finału z udziałem Orła i Stali, ale najpierw czeka nas spotkanie rewanżowe w ostatniej kolejce w Łodzi i po nim będzie już wiadomo, kto będzie rywalem łódzkiego zespołu w finałowych starciach.
Jeszcze bardziej emocjonująco zapowiada się walka KSM-u Krosno i bydgoskiej Polonii o ósme miejsce w tabeli i utrzymanie się w I lidze. Na dwie kolejki przed końcem rywalizacji obie drużyny mają po dziewięć punktów, ale ósme w tabeli „Wilki” nie mogą przeżałować szansy na derbowe zwycięstwo. Nikt jednak nie zamierza płakać nad rozlanym mlekiem.Przegrała bowiem także bardzo ważny dla siebie pojedynek z Lokomotivem u siebie (40:50) ekipa znad Brdy. KSM znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, ale wiele wskazuje na to, że wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, w której do Krosna przyjedzie krakowska Wanda. - Jesteśmy w grze. Musimy postawić wszystko na jedną kartę, aby wygrać z Krakowem, najlepiej za trzy punkty - powiedział Wojciech Zych, wiceprezes KSM.
W tę niedzielę „Wilki” jadą do Daugavpils i nie mają za wiele złudzeń...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]