Ślub norweskiej księżniczki Marty Ludwiki. Jakie kreacje wybrali goście? Panie postawiły na jasne barwy i długie kroje

W sobotę w okolicach Geiranger, w Norwegii, odbył się ślub Marty Ludwiki i jej wybranka Dureka Verretta. Ten związek wzbudza sporo kontrowersji. Mężczyzna pochodzący ze Stanów Zjednoczonych sam określa się szamanem. Mówił o sobie jako o reinkarnacji faraona, wspominał też o mocy uzdrawiania. Sensację wywoływały jego wypowiedzi na temat leczenia COVID czy nowotworów.
Sama księżniczka także interesuje się tematami duchownymi czy medycyną alternatywną. Para razem prowadzi biznes dotyczący medycyny alternatywnej.

We wrześniu zeszłego roku para poinformowała o swoim ślubie. Uroczystość odbyła się w okolicach Geiranger, niedaleko firodu znajdującego się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

To drugi ślub 52-letniej księżniczki. Pierwszy raz wyszła za mąż 22 lata temu. Z pisarzem Arim Behnem miała troje dzieci: Maud, Leah i Emmę. Para rozstała się w 2017 roku, a dwa lata później mężczyzna popełnił samobójstwo.

Czytaj też: Styl księżnej Diany jest podziwiany i uwielbiany do dziś. Takie stylizacje wybierała „królowa ludzkich serc”

Ślub i uroczystości z nim związane miały wiele obostrzeń. Prawa do relacji nowożeńcy sprzedali jednemu z tabloidów, choć sama uroczystość mogła być przez media fotografowana z dronów. W tajemnicy jednak trzymano informacje o stylizacji panny młodej. Gości weselnych poproszono o nie robienie zdjęć i nie dzielenie się wydarzeniem w mediach społecznościowych.
Kreację księżniczki najprawdopodobniej stworzył lokalny projektant. Delikatna suknia miała klasyczny krój w kształcie litery A, zdobiona była naszytymi drobnymi kwiatkami z materiału. Szyku dodawał długi tren. Księżniczka do stylizacji dobrała delikatną tiarę oraz wisiorek.

Sprawdź: Ślubne buty księżnej Diany zawierały ukrytą wiadomość. Dla panny młodej był to ogromnie ważny przekaz

A jak wyglądali goście? Córki księżniczki ubrane były w suknie z tego samego materiału. Wszystkie wybrały delikatną, mieniącą, się, beżową tkaninę, z której uszyto suknie maxi, choć o nieco innych krojach.

Kreacje druhen także wykonano z tego samego materiały w kolorze pudrowego różu. Wszystkie sięgały ziemi, lecz też różniły się krojami.

Księżna Zofia wybrała długą kreację, pomarańczową u góry i przechodzącą w biel na dole.

Księżniczka Wiktoria miała na sobie długą suknię o intensywnej, koralowej barwie. Ramię zdobił ogromny, materiałowy kwiat.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!