W nocy z 3 na 4 listopada 2012 r. Konrad K. zmarł w dyskotece w Sieniawie. Podczas tańca chłopak niechcący potrącił dziewczynę z sąsiedniej grupy. To miało być pretekstem do bójki. Konrad upadł na podłogę. Znajomi wynieśli go na zewnątrz, tam próbowali reanimować. Bezskutecznie. Nie przyniosła efektów również akcja ekipy pogotowia ratunkowego. 20-latek zmarł.
Prokuratura oskarżyła 22-letniego Bartłomieja M. i 20-letniego Patryka S. o to, że "działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia Konrada K. w ten sposób, że zadając uderzenia w okolice głowy i klatki piersiowej spowodowali szereg obrażeń, co doprowadziło do zatrzymania akcji serca i następnie śmierci".
Oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów.
Biegli nie podali przyczyny śmierci
Podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Przemyślu zeznawali biegli medycyny sądowej. Lekarze Maciej Wieliczko z Przeworska i Tomasz Konopka z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Ten drugi wyjaśnienia składał w sądzie w Krakowie, której były "na żywo" transmitowane w formie wideokonferencji.
Wieliczko wykonywał pierwszą sekcję zwłok, bezpośrednio po zdarzeniu. Konopka drugą, kilkanaście dni później. Powtórna została wykonana na polecenie prokuratora, gdyż pierwsza nie podała przyczyny śmierci.
Żadna z opinii nie wskazuje na to, aby śmierć Konrada K. była wynikiem pobicia. Co do stwierdzonych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych u zmarłego, m.in. złamanych żeber, to zdaniem biegłych mogły one powstać w wyniku reanimacji prowadzonej przez osoby nie mające fachowego przeszkolenia. Sama zaś śmierć mogła być skutkiem choroby.
Biegły Wieliczko, w swojej opinii, wskazał, że wobec nie stwierdzenia przyczyny śmierci jako hipotetyczne można przyjąć m.in. "wstrząśnienie serca". Spowodowane np. silnym uderzeniem w okolice serca. Nie zgodził się z tym biegły Konopka, który wyjaśnił, że taka przyczyna nie jest obecnie stosowana w polskiej medycynie. Na te słowa Wieliczko stwierdził, że "wstrząśnienie serca" jest uznawane np. w USA. Potwierdził to artykułem w fachowym czasopiśmie.
W tej sytuacji prokurator chciała, aby drugi z biegły ustosunkował się do artykułu z lekarskiego pisma branżowego. Obrońcy obu oskarżonych byli temu przeciwni, gdyż według nich, ta wersja i tak jest tylko hipotetyczna, na którą nie wskazują obrażenia zmarłego.
Prowadzący sprawę sędzia Dariusz Jurjewicz zarządził przerwę. Najpierw sam chce zapoznać się z tekstem, a później zdecyduje, czy wątek "wstrząśnienia serca" będzie dalej badany.
Podczas rozprawy na sali byli obecni rodzice zmarłego, występujący jako oskarżyciele posiłkowi, oraz rodzice i matka oskarżonych.
Kolejna rozprawa w lutym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]