Śmiertelny wypadek na Traktorowej. Zabił pieszego na Teofilowie. Jest chory i leży w szpitalu [FOTO]

Zatrzymany w poniedziałek (12 grudnia) 36-letni łodzianin ze względu na zły stan zdrowia został przewieziony do szpitala. Jest formalnie zatrzymany, ale nie może przebywać w policyjnej izbie zatrzymań. W szpitalu pilnują go policjanci.

- Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie. Czekamy na stanowisko lekarzy. Na razie mężczyzny nie możemy przesłuchać - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.

Zobacz koniecznie: Śmiertelny wypadek na Traktorowej w Łodzi. Zabił i uciekł z miejsca wypadku [ZDJĘCIA, FILM]

Wiadomo już, że mężczyznę uda się przesłuchać najwcześniej w piątek. Prokuratorzy nie podjęli też jeszcze decyzji co do treści zarzutów. Ich ostateczny kształt uzależniony jest od ustaleń, które dokonywane są w kilku punktach miastach, gdzie rozegrały się poszczególne zdarzenia z udziałem mężczyzny.

Prokuratorzy czekają przede wszystkim na opinię lekarzy, czy możliwe jest przewiezienie zatrzymanego mężczyzny do szpitala więziennego.

- W przypadku gdyby w ciągu 48 godzin od daty zatrzymania nie było możliwe dokonanie z udziałem 36-latka czynności procesowych, a będzie mógł być osadzony w warunkach szpitala więziennego, obowiązująca procedura daje możliwość skierowania ewentualnego wniosku o tymczasowe aresztowanie bez przesłuchania, jedynie po wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów - mówi Krzysztof Kopania.

Trwa analiza dokonanych ustaleń, w tym zeznań przesłuchanych świadków i zapisów kamer monitoringu pod kątem ustalenia jakie zarzuty należy sformułować. W środę (14 grudnia) odbędzie się lekarsko-sądowa sekcja zwłok mężczyzny, który zginął potrącony przez 36-latka na przejściu dla pieszych na ulicy Traktorowej.

Popołudniu we wtorek (13 grudnia) prokuratorzy uzyskali lekarską opinię. Wynika z niej, że mężczyzna na razie nie może uczestniczyć w czynnościach procesowych. Może jednak przebywać w warunkach szpitala więziennego. Dlatego zostanie przewieziony do zakładu karnego przy ulicy Kraszewskiego w Łodzi.

- Dlatego też na środę po skompletowaniu ustaleń, planowane jest postanowienie o przedstawieniu zarzutów i skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie. Nie zapadły jeszcze decyzje, co do ostatecznego kształtu zarzutów - mówi Krzysztof Kopania.

Mimo pobytu w szpitalu mężczyzna cały czas pozostaje zatrzymany do dyspozycji poleskiej prokuratury – dozorują go policyjne patrole.