W 2017 roku miasto znalazło się tylko na liście rezerwowej gmin, które starały się o unijne dotacje na odnawialne źródła energii (w tym także na nowoczesne kotły).
Władze miasta narzekały, że samorząd województwa dysponował zbyt małymi pieniędzmi na ten program, a miasta takie jak Jarosław, nie były dodatkowo punktowane, ze względu na tak duży stopień zanieczyszczenia.
Miasto zabiega o pieniądze na kotły
Pieniądze z tego programu do chętnych mieszkańców ostatecznie nie trafiły, więc w 2018 roku miasto ponownie złożyło wniosek o unijne dofinansowanie. Tym razem projekt w Urzędzie Marszałkowskim został złożony we współpracy z gminą Pawłosiów. Ten program dotyczy już tylko wymiany kotłów. Chodzi o kotły na płynny gaz LPG lub na biomasę klasy 5.
- Grupą docelową jest 241 osób - mówi Iga Kmiecik, rzeczniczka Urzędu Miasta w Jarosławiu. - Stworzona została jeszcze lista rezerwowa. Przewidywany termin ogłoszenia wyników to marzec 2019 roku - dodaje.
Aby jeszcze dokładniej poznać skalę problemu w zatrutym powietrzem w Jarosławiu, uczniowie technikum w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Stefana Banacha, którzy pasjonują się konstruowaniem i programowaniem dronów, wpadli na pomysł, aby wykorzystać swoje urządzenia do pomiaru stężenia trujących pyłów.
Do swojego drona, który jest zgłoszony do ogólnopolskiego konkursu “Zwolnieni z teorii”, promującego innowacje techniczne, dokupili czujniki. Za pomocą GPS od razu wiadomo, w jakim dokładnie miejscu, został wykonany pomiar.
Młodzież chce pomóc w zbadaniu problemu
Wyniki pomiarów zaczęli już publikować na założonej przez siebie stronie: www.pollutionfinder.pl.
Drony obsługuje brat jednego z uczniów, który ma uprawnienia do obsługi takich urządzeń. Na razie, na stronie dostępne są wyniki z 6 stycznia. Okazuje się, że najgorsze powietrze było na ulicy Jana Pawła II, głównej arterii prowadzącej przez miasto. Chociaż fatalne wyniki zanotowały też inne, badane ulice miasta.
- Robimy to przede wszystkim dla świadomości ludzi. Po to, żeby wiedzieli, jak wielki jest to problem - mówią uczniowie technikum.
Straż miejska: Nie tylko karać, ale także edukować
Kontrole tego, czym palą mieszkańcy Jarosławia przeprowadza straż miejska. Jej komendant zwraca uwagę na to, że nie chodzi o karanie mandatami, ale też o uświadamianie, żeby nie truć siebie i innych.
-Jeżeli ktoś widzi czarny dym i zgłasza do nas taki fakt, to zawsze w czasie naszej pracy, a więc do godziny 15.30 podejmujemy interwencję. Ostatnio udało się przyłapać mieszkankę, która paliła stare szmaty prawie na oczach strażników. Została ukarana mandatem. Możemy wystawić taki mandat maksymalnie do 500 złotych. Oprócz tego ciągle staramy się edukować mieszkańców - podkreśla Witold Ilić, komendant Straży Miejskiej w Jarosławiu.
zobacz też: Dron lekarstwem na smog?
Źródło:NTL Radomsko Sp. z o.o./x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety