Sokół Nisko gorszy od Żurawianki

W Nisku kibice zwątpili już najwyraźniej w swoją drużynę, na meczu pojawiło się ich zaledwie stu, nie było dopingu. Co gorsze, miejscowi wcale nie "gryźli boiska", choć punkty były im niezbędne. W zamian, jak to określił piłkarz Sokoła, Grzegorz Woźniak, grali w "chodzonego". Może zaszkodziła im ładna pogoda i słońce?

Przyjezdnym nic nie przeszkadzało grać skutecznej piłki, w 25. minucie przy gapiostwie obrony z Niska pięknie huknął z 16 metrów Łukasz Turawski, piłka odbiła się najpierw od słupka, a następnie wpadła do bramki. A w 45. minucie lepsza gra Żurawianki przypieczętowana została gole Grzegorza Gierczaka, który po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył do główki i pokonał efektownie Tomasza Osipę.

Z niedowierzaniem na to, co wyprawiają niżanie, patrzył znany stalowowolski szkoleniowiec, Józef Leś. A piłkarze z Żurawicy po zmianie stron mogli "dobić" miejscowych, jednak po uderzeniu Wojciecha Pilawy piłkę z linii bramkowej wybił Marcin Drabik, a Krzysztof Gawłowski z kilku metrów wypalił w… poprzeczkę.

Po stronie Sokoła warto było odnotować tylko ładny strzał Damiana Wojtaka, ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć. I jeszcze ciekawostka - Grzegorz Woźniak otrzymał żółtą kartkę od sędziego za to, że… próbował na nim zaprezentować, jak był chwilę wcześniej powstrzymywany przez rywala. Arbiter nie wykazał się jednak zrozumieniem dla takiej prezentacji i sięgnął po kartonik…

SOKÓŁ NISKO - ŻURAWIANKA ŻURAWICA 0-2 (0-2)

0-1 Turawski (25), 0-2 Gierczak (45).

SOKÓŁ: Osipa - Woźniak, Drabik, Frankiewicz (46. Tabaka), Pławiak - Niemiec (46. Szewc), Skiba, Lebioda, Ryfczyński (46. Wojtak) - Świąder (82. Sałek), Orliński.
ŻURAWIANKA: Horodecki - Gorczyca, Mach, M. Bąk, Biały - Ł. Bąk, Nester, Tyrawski, Gawłowski - Pilawa, Gierczak.
SĘDZIOWALI Rafał Zychowski oraz Leszek Śnieżek i Grzegorz Gądela (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Pławiak, Drabik, Woźniak (Sokół), Gawłowski, Pilawa (Żurawianka). WIDZÓW 100.

Obszerniejsza relacja z notami i wypowiedziami zawodników w poniedziałkowych Nowinach