Początkowe minuty należały do gospodarzy (strzał Bzdonia obronił Wierzgacz). Z czasem jednak gra przeniosła się do środka boiska i tylko od czasu do czasu któraś z drużyn przeprowadzała akcje ofensywne.
Sokół na poważnie w pierwszej połowie postraszył gospodarzy tylko dwukrotnie po strzałach Skiby i Lebiody, z którym to miał sporo problemów bramkarz miejscowych.
Po zmianie stron praktycznie pierwsza ofensywna akcja gości zakończyła się bramką. Dariusz Bzdoń z faulował w polu karnym Piotra Skibę. Rzut karmy sam poszkodowany zamienił na gola strzałem w środek bramki.
Chwilę później Wójcik po dograniu Lebiody uderzył w boczną siatkę. Wynik spotkania ustalił wprowadzony w 75 minucie Sebastian Wdowiak, który wykończył akcję Lebiody i Paprockiego.
Gospodarze w drugiej połowie niby próbowali atakować jednak nie potrafili poważniej zagrozić bramce Stanisława Wierzgacza.
MKS KAŃCZUGA - SOKÓŁ NISKO 0-2 (0-0)
0-1 Skiba (56-karny),
0-2 Wdowiak (89)
MKS:
Skop - Podstolak, Khymych, Cieleń, Gaweł - Syk (86. Trąbka), Sochacki (75. Stepaniak), Fedoriuk, Bzdoń - Cichy (79. Wąsacz), Toczek (68. Słomiany).
SOKÓŁ:
Wierzgacz - Wlizło, Drabik, Frankiewicz, Szpyra - A. Nowak (75. Wdowiak), Lebioda, Skiba, Wójcik (68. M. Nowak) - Szewc (88. Paprocki), Dyba (90. Flis).
SĘDZIOWALI Tomasz Szewczyk oraz Tomasz Borkowski i Angelika Rakoczy (Dębica) ŻÓŁTE KARTKI Sochacki - Lebioda, Szewc WIDZÓW: 150
Oceny zawodników w poniedziałkowym Stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?