Sokoły były małą rewelacją początku sezonu, ale to już historia. Drużynie z Sieniawy ostatnio nie idzie – przegrała dwa mecze (z Wisłą Sandomierz i Orlętami Radzyn Podlaski), straciła w nich 6 goli i spadła na 10. miejsce w tabeli.
- Wcale nie musieliśmy przegrać. Nie pokazaliśmy gorszej piłki, rywale nie dominowali nad nami – przekonuje Arkadiusz Baran, coach sieniawian. – Pech polega na tym, że na przykład Orlęta miały trzy okazje, perfekcyjnie je wykorzystały i trzeba było gonić wynik. Robiliśmy to, coś tam strzeliliśmy, ale meczu nie uratowaliśmy.
Dla odmiany Stalówka dwa ostatnie mecze wygrała i wspięła się na 4.pozycję lokatę w całej stawce.
W Białej Podlaskiej wygraliśmy tylko jeden do zera, ale kto wie, czy nie zagraliśmy najlepszego meczu w sezonie. Okazji było więcej niż to widać na dostępnym w internecie skrócie meczu. Trener postawił ostatnio na grę trzema obrońcami, na wahadła. Wychodzi to na dobre zespołowi.
podkreśla Marcin Urban, kierownik Stali
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to w Stali do gry wraca Bartosz Pikuła, który pauzował przez czerwoną kartkę. Na aucie będą kontuzjowani Mariusz Szuszkiewicz i Patryk Marut.
Trener Sokoła możliwości dokonywania większych roszad w ustawieniu drużyny ma mniejsze, ponieważ posiada zwyczajnie węższą kadrę. Przed wyjazdem do Stalowej Woli nie narzeka jednak.
- Nie pojedziemy na mecz po to, aby bez sensu wykopywać piłkę do przodu, tylko chcemy grać w piłkę. Szanujemy przeciwnika, jego możliwości, ale u nas do gry wracają Geniec, Oziębło, więc pole manewru trochę się zwiększy – informuje nas szkoleniowiec z Sieniawy.
Na ostatnich treningach drużyna z Sieniawy popracowała trochę mocniej nad grą w defensywie, bo nie zamierza trzeci raz z rzędu tracić trzech bramek w meczu.
– Liczymy na poprawę gry w tyłach i na to, że coś wpadnie z przodu. Myślimy pozytywnie. Strzelaliśmy gole drużynie z Łagowa, z Kielc, dlaczego nie mamy coś trafić na Hutniczej – dodaje trener Sokoła.
Ciekawostkę stanowi fakt, że po obu stronach staną trenerzy, którzy kiedyś występowali w ekstraklasie i grali przeciw sobie. Łukasz Surma na najwyższym poziomie spędził aż 21 sezonów i zaliczył w elicie rekordowe 559 meczów (Ruch Chorzów, Legia Warszawa, Lechia Gdańsk). Arkadiusz Baran przez 6 sezonów grał ekstraklasie jako piłkarz Cracovii (137 meczów na najwyższym poziomie). Obaj panowie potykali się w ekstraklasie 7 razy; dwa razy wygrywała ekipa Barana, trzy razy zespół Surmy, dwa razy notowano remis.
Jako trenerzy obaj panowie po raz pierwszy zmierzyli się wiosną poprzedniego sezonu. Sokół zremisował wtedy u siebie ze Stalą 0:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]