Sokół Sieniawa przegrał z Wiślanami Jaśkowice. Kolejna porażka drużyny Szymona Szydełki na wyjeździe

Goście prowadzeniem jednak za długo się nie nacieszyli bo po kwadransie Piotr Morawski doprowadził do wyrównania ładnym uderzeniem z rzutu wolnego. Nieszczęście Sokoła trwało dalej, kilka minuty później Krzysztof Szewczyk wykorzystał „wielbłąd” defensywy gości i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Do końca pierwszej odsłony jedni jak i drudzy mieli okazje do zmiany wyniku, lecz obu drużynom zabrakło skuteczności.

Po zmianie stron obie ekipy nastawiły się na ofensywę. Lekką przewagę posiadał Sokół jednak nie wiele z tego wynikało. Jak już piłkarze z Sieniawy dochodzili do sytuacji strzeleckich zawodziła ich skuteczność. Miejscowi zadowoleni z prowadzenia nastawili się na kontry. Na szczęście dla przyjezdnych czujny w bramce był Mathew Korziewicz, a jak już przepuścił strzał to dopisywało mu szczęście jak w 82 minucie kiedy to piłka odbiła się od słupka i wpadła w ręce bramkarza Sokoła.

Przyjezdni mecz kończyli w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Siergieja Sivyja i Patryka Kapuścińskiego.

Wiślanie Jaśkowice - Sokół Sieniawa

Bramka: 0:1 Brocki 3. 1:1 P. Morawski 18, 2:1 Szewczyk 25

Wiślanie: Ropek – Kuliszewski, Ochman, Galos, P. Morawski - M. Morawski (85 Białek), Krasuski (73 Balawender), Czarnecki, Bator – Szewczyk, Wcisło (60 Stanek). Trener Wojciech Ankowski.

Sokół: Korziewicz – Sivyj cz [64-niesportowe zachowanie] 0, Kapuściński żż [90] 5, Pelc 5 – Skała 6, Surmiak 5 (75 Bursztyka), Kasza 6, Majda 5 (46 Purcha 5), Kardyś 6 (80 Lis) – M. Jędryas 5 (75 Wąsik), Brocki 7. Trener Szymon Szydełko.

Sędziował Żołądek (Kielce). Widzów 200.

ZOBACZ TAKŻE - Andreja Prokić: Teść czasem lubi mnie krytykować [STADION]