Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solarium może Cię oszpecić

Ewa Kurzyńska
Z solarium trzeb korzystać w rozsądny sposób – częste i długie wizyty mogą mieć dla opalających się poważne skutki.
Z solarium trzeb korzystać w rozsądny sposób – częste i długie wizyty mogą mieć dla opalających się poważne skutki. Fot. Krzysztof Łokaj
Na tanoreksję zapadają osoby, które nie potrafią żyć bez opalania pod lampami. Nie myślą o tym, że nadmiar sztucznych promieni prowadzi do szybkiego starzenia skóry i poważnych chorób.

- Mamy sporo klientek, które chcą się opalić przed wyjazdem na wakacje. Inne przychodzą do solarium, bo chcą podtrzymać opaleniznę zdobytą podczas urlopu - przyznaje Wioletta Cielecka, właścicielka studia urody i stylizacji w Rzeszowie.

Bywa, że chęć opalenia się na brąz w szybkim tempie bierze górę nad rozsądkiem.

- Czasami musimy przekonywać klientki, że aby ładnie i bezpiecznie się opalić wystarczy krótszy seans w solarium niż sobie życzą. Dawniej opalanie trwało jednorazowo nawet 15-20 minut. Dziś, dzięki nowoczesnym lampom, wystarczy 5-10 minut - dodaje Cielecka.

Więcej zmarszczek

Dermatolodzy są zgodni: nadużywanie solarium jest szkodliwe. Promieniowanie, którego źródłem są lampy solaryjne zwiększa produkcję wolnych rodników i może prowadzić do czerniaka, groźnego nowotworu skóry! Nieumiarkowane opalanie przyspiesza także procesy starzenia.

- I to bardzo. Kobieta, która w młodości bez umiaru korzysta z solarium w wieku 50 lat będzie miała skórę jak 80-latka - ostrzega dr Danuta Myłek, dermatolog ze Stalowej Woli.

Uzależnieni od solarium

Moda na sztuczną opaleniznę osiągnęła już taką skalę, że coraz więcej osób doprowadza do psychicznego uzależnienia od wizyt w solariach!

- To tanoreksja - potwierdza Katarzyna Górka, psycholog z Rzeszowa. - Osoby, które na nią cierpią odczuwają nieodpartą potrzebę odwiedzania solarium, nawet kilka razy w tygodniu. Gdy z jakiegoś powodu coś im w tym przeszkodzi, są rozdrażnieni, mają zły humor.

Na własnej skórze doświadczyła tego Ola, studentka z Rzeszowa: - Choć byłam opalona na brąz, wciąż wydawało mi się, że jestem za blada. Do solarium chodziłam nawet co drugi dzień - wspomina dziewczyna.

Poparzona skóra

Skończyło się poparzeniami, po których nastolatkę czekało bolesne leczenie.

- Na rękach i dekolcie miałam bąble i zaczerwienienia. Skóra wokół ran była spuchnięta. Konieczne były różne maści, a i tak do dziś mam brzydkie ślady. To było jak kubeł zimnej wody - opowiada dziewczyna.
Choć jest ciepło, Ola ma na sobie bluzkę z długimi rękawami. To ochrona nie tylko przed słońcem, ale i przed ciekawskimi, którzy wpatrują się w jej oszpecone ramiona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24