- Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy przygotował biuletyn, który trafi do wszystkich pracowników kopalń i zakładów Kompanii. W biuletynie w sposób syntetyczny MKPS opisuje, co gwarantował rząd w styczniowym porozumieniu, a co faktycznie zrobił, a w rzeczywistości nie zrobił nic. Plan konsolidacji górnictwa z energetyką leży w gruzach, nie ma Nowej Kompanii, a kopalnia Brzeszcze i kopalnia Makoszowy nie mają inwestorów. Chcemy, aby do załóg dotarła pełna informacja, bo rząd robi w mediach szum, usiłuje wmówić ludziom, że dotrzymał porozumienia, że ma jakiś nowy, genialny plan. Nie ma takiego planu, porozumienie zostało złamane, a reszta to mydlenie ludziom oczu - mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Jak dodaje, ogłoszona 30 września przez ministra skarbu decyzja o wniesieniu do Towarzystwa Finansowego Silesia do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej należących do Skarbu Państwa i przejęciu na tej podstawie przez TF Silesia 11 kopalń spółki, nic nie zmienia. - To prawie taki sam plan, jaki tydzień wcześniej resort skarbu odrzucił, tłumacząc, że Unia Europejska zakwestionuje go jako niedozwoloną pomoc publiczną. W mojej ocenie to, co przedstawił minister Czerwiński, jest tylko i wyłącznie propagandową zagrywką przed wyborami - twierdzi przewodniczący. Zaznacza, że plan akcji protestacyjnej przyjętej 28 września przez MKPS jest aktualny.
- Mamy gotowość strajkową w górnictwie. W poniedziałek 5 października o godz. 14.00 odbędzie się demonstracja przed kopalnią Brzeszcze, tam, gdzie wszystko się zaczęło w styczniu tego roku - dodaje Kolorz.
Menedżer sportowy - zbawienie czy zło konieczne?