- Martwi mnie to, że nie robimy postępów, wegetujemy, a trzeba się pozbierać, bo znów nie zasłużyliśmy na taki wynik – ocenia Janusz Sieradzki, trener Cosmosu.
Przyjezdni objęli prowadzenie po ciekawej akcji. Kontrującą piłkę na wysokość 16. metra wyłożył Szymon Pluskiwik, a dobrze przyłożył Tomasz Dymnicki.
– W pierwszych minutach graliśmy dość obiecująco. Zresztą jak zwykle. Potem Przyszedł moment kryzysowy i chłopaki spuścili głowy – ubolewał Sieradzki. W ocenie działaczy Głogovii pierwsze minuty należało do miejscowych.
– Straciliśmy gola, ale w międzyczasie mogliśmy zdobyć przynajmniej 3 bramki. Dobrze, że chłopaki uspokoili mecz bramkami do przerwy. Nie można powiedzieć, że rywal był słaby. To my zagraliśmy bardzo dobre zawody – oceniał Łukasz Jagodziński, działacz głogowskiej ekipy, który musiał kolejny mecz oglądać z trybun (kara za mecz z Izolatorem).
Goście przy golu na 1:1 reklamowali spalonego.
– Jak dla mnie dwumetrowy. Generalnie ciekawe jest to, jak w tym sezonie jesteśmy krzywdzeni. Polecam oglądnąć skróty naszych meczów z Ekoballem i z Piastem. Po starciu w Tuczempach i kartce dla Piotra Laskowskiego, nasz najlepszy zawodnik musiał teraz pauzować, a dostał „żółtko” za rzekomą symulację. Widać wyraźnie, że był faulowany – zaznacza Sieradzki.
W Głogovii wyróżniali się Norbert Opoń. Pozostali trzymali poziom.
– Chłopaki fajnie się uzupełniali i nie grali samolubnie. Kilka wymian na połowie rywala mogło się podobać – zauważał Jagodziński. – Nie ma co ukrywać. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa – podsumował Jagodziński.
Głogovia - Cosmos Nowotaniec 4:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Dymnicki 6, 1:1 Codello 14, 2:1 Dec 36, 3:1 Góra 47, 4:1 Frankiewicz 90.
Głogovia: Albrycht 6 - Woźniak 6, Wiącek 6, Świst ż 6, Bober 6 (80 Frankiewicz 6) - Góra 7, Opoń 8, Kmuk 7, Góra 7 (90 Ochalik), Codello 7 (70 Bednarz 6) - Kawa 7 (90 Benedyk) - Dec 7 (85 Guzior). Trener Tomasz Orłowski.
Cosmos: Czarnecki ż 4 – Ziembicki ż 4, Suszko 3, Rabicki 3, Zięba 4 (67 Kwolek 3) – Kędra 4 (60 Bok 4), Dymnicki 5, Szarek 4 (46 Pieszczoch 5), Pluskwik 5 - Szatkowski 5 (46 Porcek 5), Mikejew 6. Trener Janusz Sieradzki.
Sędziował Szczybyło 8 (Lubaczów). Widzów 150.
#TOPsportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu